Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Hossa nowa oferta Wiszące Ogrody - Osiedle doskonale skomunikowane

Gowinowcy i ludowcy na Pomorzu zawarli umowę. Chcą iść razem do wyborów.

- Nie jest tajemnicą, że nasze programy: Porozumienia i PSL są w dużej mierze zbieżne. Ten pierwszy krok zrobiony na Pomorzu będzie, mam nadzieję, krokiem do budowania wspólnych list wyborczych do parlamentu i samorządowych – tłumaczy Magdalena Sroka.
(fot. materiał prasowy)

Posłowie pomorscy: Magdalena Sroka z Porozumienia i Marek Biernacki z Koalicji Polskiej podpisali "Deklarację współpracy programowej dla Pomorza" pomiędzy Koalicją Polską PSL, UED (Unią Europejskich Demokratów), konserwatystami województwa pomorskiego, a Porozumieniem Jarosława Gowina na Pomorzu.

To pierwsza taka w Polsce umowa między tymi ugrupowaniami, która ma prowadzić do wspólnego startu w wyborach parlamentarnych i samorządowych.

Taką chęć porozumienia zapowiadał już przed dwoma tygodniami w naszym tygodniku poseł Marek Biernacki. Mówił m.in: - Polityka jest dynamiczna i wymaga inicjatywy. Uważam, że należy się schylić po każdy głos i wywołać efekt synergii. Na Pomorzu współpracujemy z panią Magdaleną Sroką z Porozumienia, która jest posłanką kompetentną, merytoryczną, dynamiczną i swoją postawą zasłużyła na duży szacunek.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Magdalena Sroka: Na wyrównanie rachunków przyjdzie czas

Z kolei na pytanie, czy Jarosław Gowin ma być wartością dodaną Koalicji Polskiej, odpowiadał:

- Z Jarosławem Gowinem nie podpisaliśmy porozumienia. Sprawa jest dużo bardziej złożona. Dla mnie liczy się każdy głos, ale wielu polityków w Polskim Stronnictwie Ludowym ma do niego bardzo negatywny stosunek. Pamiętają, że przez kilka lat był prominentnym wicepremierem w rządzie Zjednoczonej Prawicy i firmował swoim nazwiskiem działania PiS-owskiego rządu. Mamy więc poważny dylemat. Na razie jest silny opór, dlatego nie ma porozumienia. Ja ten opór rozumiem i respektuję.

Ta pierwsza w Polsce umowa zawarta na Pomorzu pomiędzy Koalicją Polską a Porozumieniem zakłada pracę nad tym, żeby Pomorze było lepsze. Cele jakie zostały zawarte w tym porozumieniu to m.in:

  • wspieranie pomorskich jednostek samorządu terytorialnego w działaniach na rzecz rozwoju inwestycyjnego, gospodarczego i społecznego
  • wspieranie przedsiębiorców poprzez tworzenie przyjaznej przestrzeni w relacjach z jednostkami administracji rządowej i samorządowej,
  • promowanie rozwiązań ekologicznych w regionie służących ochronie klimatu i sprzyjających ograniczaniu niebezpiecznych zmian w środowisku naturalnym,
  • wspieranie inicjatyw rozszerzających dostęp do zdrowej ekologicznej żywności oraz tradycyjnych wyrobów regionalnych,
  • podejmowanie działań zmierzających do wdrażania dobrych praktyk w zakresie polityki senioralnej, budowanie efektywniejszej oferty do korzystania z taniej, bezpiecznej i wygodnej komunikacji w ramach lokalnych samorządów,
  • wspieranie inicjatyw profilaktyki zdrowotnej, budowanie pozytywnych relacji społecznych w oparciu o zasady wzajemnego szacunku i zrozumienia
  • wspieranie wzajemnych inicjatyw programowych każdego z partnerów niniejszego paktu.

ZOBACZ TEŻ: Marek Biernacki z Koalicji Polskiej otworzył biuro poselskie w Tczewie

Zdaniem Marka Biernackiego, posła bezpartyjnego, który startował do Sejmu z list Koalicji Polskiej, takie porozumienie jest pierwszym krokiem do integracji tych partii i tworzenia wspólnych list wyborczych. 

Posłanka Magdalena Sroka jest przekonana, że to nie ostatnia deklaracja o współpracy między tymi ugrupowaniami.

- Nie jest tajemnicą, że nasze programy: Porozumienia i Polskiego Stronnictwa Ludowego są w dużej mierze zbieżne. Ten pierwszy krok zrobiony na Pomorzu będzie, mam nadzieję, krokiem do budowania wspólnych list wyborczych do parlamentu i samorządowych - tłumaczy.

Na stwierdzenie, ze wśród wielu działaczy PSL jest opór przed porozumieniem z Jarosławem Gowinem, odpowiada: - Zdaję sobie z tego sprawę, że głosy w PSL są różne na ten temat. W naszej partii też są opinie podzielone jeśli chodzi o tę współpracę. Ale ja uważam, że wartością dodaną w polityce jest dialog, który ma większą wartość i moc.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze