Pijany mężczyzna doskonale bawił się na dożynkach w Ostaszewie, potem postanowił powrócić do domu pieszo. Kłopot w tym, że wszedł nocą na uczęszczaną drogę krajową nr 7, maszerując pasem w kierunku Gdańska. Policjantom, zaalarmowanym wiadomościami o pieszym na drodze wyjaśnił, że idzie ...do Pasłęka. Spod Nowego Dworu Gdańskiego miałby spory kawałek drogi, zwłaszcza że trudno mu było utrzymać równowagę. Po wytrzeźwieniu w policyjnym areszcie będzie musiał odpowiedzieć za wykroczenia.