Fenomen Falowca – geneza i recepcja ikony gdańskiej architektury - Gdańska Galeria Miejska 2, 27.10.2023 – 21.01.2024
Jaki wpływ na lokalną społeczność mają budynki, w których jej przedstawiciele mieszkają? Czy możliwe jest, by projekt architektoniczny stał się osią dynamiki mikrospołeczności? To jedne z wielu pytań, które zadają twórcy wystawy w Gdańskiej Galerii Miejskiej. Gdy zaczęto je budować, wzbudzały duże zainteresowanie – określano je jako chlubę gdańskiego budownictwa. Falowce były, obok Żurawia czy katedry w Oliwie, obowiązkowym punktem na trasie wycieczek we wszystkich przewodnikach. Z czasem falowce zaczęły cieszyć się złą sławą. Tak jak inne „blokowiska”, a właściwie całe polskie społeczeństwo, zostały dotknięte kryzysem ekonomicznym, który przybrał na sile w latach 80. i 90. XX wieku. Od tego czasu jednak dużo się zmieniło, budynki są remontowane, a mieszkania w nich stały się pożądanym adresem. Falowce położone są w dobrze skomunikowanej dzielnicy, a niezwykłym atutem jest sąsiedztwo piaszczystej plaży i morza. Wystawa pozwala zrozumieć fascynację nietypowymi budynkami mieszkalnymi poprzez wskazanie ich genezy i recepcji wśród współczesnych artystów i twórców. Warto przypomnieć, że mogły w ogóle nie powstać – ich miejsce mógł zająć rząd wieżowców. Głównemu projektantowi udało się utrzymać założenia pierwotnej koncepcji, musiał pójść jednak na ustępstwa (odrzucono dwie pierwsze wersje budynków). Pierwsza zakładała budowę obiektu o bardzo urozmaiconej bryle ze zróżnicowaną wysokością – od dwóch do dwunastu pięter. Druga wersja doczekała się opracowania projektowego, przewidziano w nim kryte, podwieszane galerie, jednak pomysł ten również przepadł jako zbyt kosztowny. Falowce, które dziś podziwiamy, są więc trzecim z proponowanych wariantów.
Dokładnie! Akt z 1978 Jerzego Nowosielskiego – Muzeum Narodowe w Gdańsku, 09.11.2023 – 03.03.2024 r
Każde dzieło sztuki, nawet pozornie skromne, jest owocem niesłychanie złożonych procesów. Każde stanowi jakiś odrębny świat. Warto więc przyglądać się im dokładnie. Dokładnie! – taki właśnie tytuł nosi cykl wystaw organizowanych przez pracowników Muzeum Narodowego w Gdańsku, podczas których widzowie zaproszeni są do skupienia uwagi na jednym dziele. Tym razem „bohaterem” wystawy będzie Akt Jerzego Nowosielskiego z 1978 r. Jerzy Nowosielski, jeden z najwybitniejszych polskich malarzy drugiej połowy XX wieku, w swej twórczości miejsce wyjątkowe przyznał aktowi. Ten gatunek malarski o wielowiekowej tradycji w ujęciu artysty zyskał nowy, niezwykle oryginalny wymiar. Pod koniec lat 70. XX wieku na jego obrazach pojawiają się wizyjne akty na ciemnym, trudnym do zidentyfikowania tle. To właśnie z tego okresu pochodzi prezentowany na wystawie obraz, który do zbiorów Muzeum Narodowego w Gdańsku trafił w 1982 roku, prosto z rąk artysty. W kompozycji dominują linie poziome i pionowe, które tworzą jakby odrębną, abstrakcyjną strukturę, nałożoną na wyobrażenie ludzkiego ciała w przestrzeni. Malarz nie opowiada nam tutaj żadnej rozwijającej się w czasie historii, a raczej poszukuje ujęcia ponadczasowego. Rezygnacja z narracji i psychologizacji prowadzi do nasycenia dzieła intensywną duchową aurą, tak bardzo znamienną dla twórczości Nowosielskiego.
Anna Baumgart, Zakop rzeźbę Apolla – Państwowa Galeria Miejska w Sopocie, 27.10.2023 - 28.01.2024 r.
Czy płynącą obok nas przez tysiące lat woda może być nośnikiem historii i doświadczeń ludzi, którzy żyją w jej pobliżu? Odwołując się do symboliki akwatycznej, Baumgart proponuje wpisanie narodowego mitu o Wandzie w obszar nowoczesnej biosfery, w którym możliwe jest nieustanne wyobrażanie życia na nowo. Spotkanie z podmiotową Wisłą jest aktem wejścia w nową, wielowymiarową przestrzeń, szansą na nawiązanie nowych sojuszy z nieludzkimi bohaterami. Pracę dopełnia instalacja interaktywna, w której XIX-wieczna mapa topograficzna oraz nagranie audio stają się narzędziem tworzenia nowych, wyobrażonych kartografii, osobliwych fikcji i rewolucyjnych opisów świata. Zakop rzeźbę Apolla egzorcyzmuje binarną opozycję, podział na świat ludzi i zwierząt, naturę i kulturę, przedmioty nieożywione i materię organiczną. Tytuł wystawy został zaczerpnięty z tekstu hiszpańskiego filozofa, pisarza i aktywisty Paula B. Preciado, który nawołuje do radykalnej przemiany porządku życia społecznego i transformacji politycznej, dekolonizacji języka oraz tworzenia alternatywnego opisu świata. "…To, co niemożliwe, dopiero nadejdzie. A niewyobrażalne musi się wydarzyć".
Napisz komentarz
Komentarze