Polscy żużlowcy wygrali w Gdańsku

Reprezentacja Polski ścigała się w sobotę, 15 kwietnia na gdańskim torze o prawo występu w finale zawodów, które nazywają się poważnie, ale na prestiż muszą jeszcze długo pracować. To jest dopiero druga ich edycja, a ponieważ jeden z półfinałów odbywał się w Gdańsku, to widzowie od lat śledzący wyścigi na tym torze, wiedzieli, że fajerwerków nie będzie. Gdański obiekt nie sprzyja widowiskowej jeździe na torze, a o kolejności na mecie zazwyczaj decyduje pierwszy łuk. Niestety, nasz tor jest symbolem przewidywalności żużla.

Tak było i tym razem, choć wygrana polskich żużlowców zawsze cieszy. Mimo, że biało-czerwoni nie jeździli w tych zawodach w najsilniejszym składzie - co pewnie też miało wpływ na frekwencję – byli najszybsi i wygrali te zawody awansując do finałowej rozgrywki w niemieckim Stralsundzie. Na to z kim przyjdzie się tam ścigać, trzeba poczekać do niedzielnego południa, kiedy to w czeskich Pardubicach zakończy się drugi z półfinałów. Tam pojadą: Czesi, Duńczycy, Brytyjczycy i Ukraińcy. Do finału, w którym miejsce ma zagwarantowane gospodarz – Niemcy, awansuje zwycięzca czwórmeczu. Stawkę uzupełni lepsza z drużyn, która zajęła drugie miejsce. Finał odbędzie się 22.04.

Wyniki gdańskiego półfinału:

1. Polska - 42 pkt.: Szymon Woźniak 9 (2,3,3,1,3), Jakub Miśkowiak 4 (3,1,0,-), Jarosław Hampel 11 (2,3,3,3), Dominik Kubera 10 (3,1,3,3), Wiktor Przyjemski 5 (1,2,1,1).

2. Szwecja - 31 pkt.: Fredrik Lindgren 11 (1,2,0,3,3,2), Antonio Lindbaeck 7 (3,2,2,0,t), Jacob Thorssell 8 (1,2,1,2,2), Oliver Berntzon 5 (0,2,2,1).

3. Francja - 24 pkt.: David Bellego 10 (3,3,3,1,0,3), Dimitri Berge 9 (1,0,2,3,3), Mathieu Tressarieu 1 (0,0,1,0,0), Steven Goret 1 (0,d,0,-,1).

4. Łotwa - 23 pkt.: Andrzej Lebiediew 11 (2,3,1,2,1,2), Jewgienij Kostygow 5 (0,1,2,2,0), Daniił Kołodinskij 0 (-,-,-,-), Oleg Michaiłow 3 (1,1,1,0), Francis Gusts 4 (2,0,0,2,d).