antoni fila

Duży baner został wywieszony przy drodze krajowej nr 55 na północnych rogatkach Sztumu. Miejscowy przedsiębiorca Antoni Fila zwraca się na nim do ministra Zbigniewa Ziobro, że albo on (Fila) powinien zostać skazany za zniesławianie burmistrza Sztumu Leszka Tabora, albo burmistrz powinien być ukarany za swoje rzekome (choć, zdaniem biznesmena, jak najbardziej realne) przestępstwa, nazywane na banerze „przekrętami”. To już kolejna – trudno nawet ustalić, która – odsłona „banerowej wojny”, toczonej przez Antoniego Filę.

Trwa banerowa wojna w Sztumie. Miejscowy przedsiębiorca Antoni Fila od kilku lat stosuje taka formę upubliczniania swej krytyki wobec poczynań - lub ich braku - organów państwa (zwłaszcza prokuratury) i samorządu lokalnego. Kolejny baner umieścił przy ulicy Spokojnej, w miejscu gdzie planował budowę dwóch okazałych bloków mieszkalnych.

Banerowa wojna trwa w Sztumie. Choć naprawdę to jedna tylko strona – miejscowy przedsiębiorca Antoni Fila, atakuje i wywiesza coraz to nowe afisze na których zarzuca przekręty burmistrzowi Sztumu Leszkowi Taborowi. Włodarz właściwie zareagował tylko raz, za to spektakularnie, tnąc jeden z banerów nożem na kawałki. Biznesmen nie zaprzestaje wywieszania kolejnych, które kieruje do coraz wyższych instancji.