Gdańsk

Ponad 20 zastępów straży pożarnej gasiło we wtorek, 4 czerwca dwa pożary, do których doszło w Gdańsku oraz w miejscowości Pryśniewo koło Orla. W Gdańsku palił się pustostan, znany jako Srebrny Młyn, w Pryśniewie natomiast las. Z dotychczasowych informacji wynika, że nikt nie odniósł obrażeń w wyniku tych zdarzeń.

My jesteśmy zawsze po stronie tych, którzy walczą z „imperium zła”, podobnie jak po ich stronie był święty Jan Paweł II i był prezydent Reagan – mówiła we wtorek, 4 czerwca europosłanka Anna Fotyga pod pomnikiem papieża-Polaka i gospodarza Białego Domu z lat osiemdziesiątych. Tę „jedynkę” na pomorskiej liście Prawa i Sprawiedliwości do europarlamentu na konferencji prasowej zatytułowanej „O co walczyliśmy i o co walczymy” poparła m.in. grupa opozycjonistów z okresu PRL, w tym członkowie Stowarzyszenia „Godność”.

Brak włączonego oświetlenia w rowerze oraz źle zacumowany jacht – z powodu tych dwóch wykroczeń policjanci zainteresowali się zarówno 53-letnim rowerzystą na Zaspie oraz 52-letnim sternikiem na Motławie w Gdańsku. Jak się okazało, obaj mają teraz o wiele większe problemy, gdyż posiadali przy sobie narkotyki. Dodatkowo sternika, który był pod wpływem alkoholu, szukała już policja.

Dzieciństwo sprzed sprzed ponad pół wieku i sprzed prawie stu lat wspominają mieszkańcy oraz członkowie Klubu Samopomocy z Domu Pomocy Społecznej w Oliwie.

Lata czekaliśmy, żeby móc uczestniczyć chociaż w częściowo wolnych wyborach – mówi były opozycjonista w PRL Jerzy Borowczak o wyniku wyborów z 4 czerwca 1989 roku. – Tak naprawdę 4 czerwca zaczęła się nasza droga do wolności i demokracji. Dlatego ten dzień powinien być świętem narodowym.

Święto Wolności i Praw Obywatelskich trwa w Gdańsku na dawnych terenach stoczniowych. W Strefie Społecznej odbywają się interesujące debaty z udziałem zaproszonych gości. Jedna z nich, którą przeprowadzono w sobotę, 1 czerwca, dotyczyła wolnych mediów. Uczestniczył w niej Mariusz Szmidka, redaktor naczelny portalu i tygodnika „Zawsze Pomorze”.

Fischmarkt, czyli tradycyjny targ rybny, odtworzony został na Motławie w ramach Gdańskich Dni Kaszubskich. Widowisko odbywało się w Dzień Dziecka, dlatego najmłodsi mogli zobaczyć przepiękne łodzie rybackie, z których przed laty poławiano na wodach Zatoki Gdańskiej. Rybacy przeszli pod Dwór Artusa, gdzie otrzymali klucze do miasta, następnie złożyli kwiaty pod pomnikiem Świętopełka i powrócili na Targ Rybny, gdzie urządzono inscenizację tradycyjnej chaty rybackiej.

Mieli Włosi słynnego psa Lampo, który jeździł koleją, mają mieszkańcy Trójmiasta kota Rysia, który wprawdzie do pociągów nie wskakuje, za to odprowadza na przystanek PKM Gdańsk Firoga swoją panią i jej synka. Bury kot Rysiu ma się znakomicie, w sobotę, 1 czerwca uczestniczył zresztą w odsłonięciu pamiątkowej figurki kota, żegnającego „swoich ludzi” na peronie. Powstała na jego cześć.

Przez aleję Rzeczypospolitej w Gdańsku przejdziemy nie tylko tunelem. W poniedziałek, 3 czerwca rozpoczyna się budowa nowego naziemnego przejścia dla pieszych przy skrzyżowaniu z ulicą Hynka. Ma być gotowe w listopadzie.

Święto Wolności i Praw Obywatelskich trwa przez cały weekend - a nawet dłużej, bo od 1 do 4 czerwca w Gdańsku. Wydarzenia koncentrują się na dawnych terenach stoczniowych. Zapraszamy zwłaszcza do Strefy Społecznej, gdzie znaleźć można przedstawicieli wielu organizacji pozarządowych. Wśród nich Fundacja A1 Press-Dziennikarze dla Pomorza, wydawca tygodnika "Zawsze Pomorze" oraz naszego portalu. W Strefie Społecznej pojawi się wiele osobistości ze świata polityki, życia społecznego, mediów. W tym gronie Mariusz Szmidka, redaktor naczelny "Zawsze Pomorze".

35 lat temu demokratyczna opozycja wygrała wybory, zmuszając komunistów, pierwszy raz od zakończenia II wojny światowej, do podzielenia się władzą. Święto Wolności i Praw Obywatelskich to święto nas wszystkich, bo demokracja nie jest dana raz na zawsze, trzeba o nią dbać i szanować wartość każdego głosu wrzuconego do urny. Spędźmy ten czas wspólnie!

Po 1989 roku nie było chęci poszukania jednego symbolicznego momentu, wokół którego zbudowano by wspólnotową narrację. Brakuje nam w naszym zbiorowym imaginarium momentu, w którym świętowalibyśmy demokratyczność Polski – mówi prof. Cezary Obracht-Prondzyński, socjolog, antropolog i historyk.