Tu liczy się czas, ale przede wszystkim hart ducha. Bo, żeby wejść do takiej wody i jeszcze w niej płynąć, trzeba być mocno zahartowanym. O tej porze roku Bałtyk jest tylko dla odważnych. Za nami pierwszy dzień Gdynia Winter Swimming Cup 2025.
Mieszkanka Gdyni Aleksandra Kabelis, po 5 godzinach i 55 minutach nieustannego płynięcia, pokonała wpław odcinek z Gdyni na Hel. Na trasie spotkała się… z foką.