seniorzy leczenie

99-letnia pani Elżbieta, uczestniczka Powstania Warszawskiego dwa miesiące po wszczepieniu endoprotezy stawu biodrowego ćwiczy chodzenie po schodach. Pacjent, u którego gdańscy neurochirurdzy usunęli krwiaka mózgu, miał 100 lat, a najstarszy chory, u którego w UCK przeszczepiono nerkę – 81 lat. Tak medycyna przesuwa granice wieku.

Niecałe 10 milionów rodaków przekroczyło 60 rok życia, w tym 1,5 mln ludzi jest powyżej osiemdziesiątki. - W sytuacji gdy niespełna co trzeci Polak przekroczył 60 lat, a liczba ta będzie przyrastała, mamy rzeczywiście problem - mówi prof. dr n.med. Grzegorz Raczak, kardiolog, były kierownik Katedry Kardiologii i Elektroterapii Serca Uniwersyteckiego Centrum Medycznego w Gdańsku.

Niemal co czwarty mieszkaniec Pomorza skończył już 60 lat. Oznacza to ogromne wyzwanie dla systemu opieki medycznej w naszym województwie. Co należy zrobić, by jak najdłużej utrzymać seniorów w zadowalającym stanie zdrowia i maksymalnie ograniczyć ryzyko potrzeby leczenia szpitalnego? Zespół specjalistów z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego wypracował nowatorską metodę objęcia skoordynowaną opieką pacjentów w starszym wieku, która pozwala na szybką reakcję w momencie pogorszenia stanu zdrowia. – Za sukces trzeba uznać utrzymanie po dwóch latach – co jest bardzo długim odcinkiem czasu u osiemdziesięciolatka – u osoby z wieloma równocześnie występującymi chorobami m.in. sprawności intelektualnej i fizycznej – mówi dr n. med. Hanna Kujawska-Danecka, kierownik merytoryczny projektu „Centrum Geriatrii w Gdańsku”.