Truskawkobranie. Sezon już się zaczął, wszyscy plantatorzy zbierają owoce

W weekend Truskawkobranie. Jak wygląda sytuacja na plantacjach?

Plony na pewno będą mniejsze, bo dużą szkodę wyrządziły wcześniejsze mrozy. Nie wiadomo, jak będą zachowywały się plantacje po opadach deszczu. Duga kwestia to choroby grzybowe, które występują po takich opadach, szara pleśń i inne. 

Tegoroczny maj był najzimniejszy od wielu lat, połowa czerwca też nie była łaskawa. Jak zniosły to truskawki? Czy ta temperatura miała wpływ na ich smak? Czego w temacie pogody truskawki potrzebują najbardziej?

Truskawki potrzebują takiej pogody, żeby nie było za mokro i za ciepło, takiego złotego środka [śmiech]. A na poważnie, najpierw było bardzo ciepło, potem ekstremalnie zimno, co nie sprzyja truskawce. Potem, jak nie było deszczu, to nie było, a jak przyszedł, to padało bez przerwy przez kilka dni. Krzaki truskawek nie zdążyły się wysuszyć, a potem jest duża presja chorób grzybowych. A tak naprawdę to, czego potrzebuje truskawka kaszubska, która dorasta w specyficznych warunkach geograficznych, w klimacie sprzyjającym temu, aby miała dobry smak, to zimne noce i ciepłe dni. Wówczas wytwarza się w niej więcej cukru, fruktozy. Tak szczerze mówiąc w tym roku nawet truskawka niekonieczne z Kaszub była smaczniejsza niż w innych latach, bo cała Polska miała zimne noce i ciepłe dni, co jest takim ewenementem dla innych regionów. My, na Kaszubach, mamy je zawsze.

Czy to już pełnia sezonu, czy jeszcze trochę trzeba poczekać? 

Sezon już się zaczął, wszyscy plantatorzy zbierają. Takiej prawdziwej pełni sezonu powinniśmy spodziewać się za kilka dni. Tak, jak mówiłem wcześniej, truskawek jest mniej, dlatego radzę, by nie czekać z zakupami.

Do kiedy będziemy mogli cieszyć się smakiem świeżej kaszubskiej truskawki?

Na Kaszubach część plantatorów ma bardzo późne odmiany, więc truskawki mogą zbierać nawet do końca lipca.

Ile w tym roku kosztuje kobiałka tych owoców? Jest drożej niż przed rokiem? 

Truskawek jest mniej, więc ceny mogą być nieco wyższe. Druga ważna sprawa, to brak ludzi do pracy. Chętnych do zbierania owoców jest coraz mniej, więc stawki za zbieranie są wyższe, co przekłada się także na ceny truskawek. Kiedyś o pracowników było dużo łatwiej, ale od kiedy weszły osłony socjalne typu 500 czy 800+, o ręce do pracy coraz trudniej. Kiedyś truskawki zbierała młodzież, by sobie dorobić, teraz trzeba mieć odpowiedni wiek, by pracować na plantacji.

To wracając jednak do pytania, ile mniej więcej kosztuje kobiałka truskawek kaszubskich? Dla przykładu w centrum Gdańska ostatnio ceny oscylowały w granicach 20 zł za kilogram, czyli kobiałka wychodziła powyżej 40 zł. Za kaszubską zapłacimy podobnie?

Sporo ludzi kupuje truskawki prosto z gospodarstwa. Część plantatorów sprzedaje kobiałkę w granicach 30 zł.

Jakie odmiany dominują obecnie na plantacjach? Które są najbardziej pożądane i dlaczego?

Te najpopularniejsze są trzy – Senga Sengana, Elsanta i Honeoye. Tylko te odmiany mogą ubiegać się o certyfikat kaszubskiej truskawki. A pozostałe to po prostu truskawki uprawiane na Kaszubach.