O akcji prowadzonej od późnego wieczora w piątek 27 maja poinformowały we wtorek 31 maja 2022 roku wszystkie służby, które w nalot z przeszukaniami obejmujący 24 kluby w różnych częściach kraju – wcześniej wchodzących w skład sieci „Cocomo” i ponad 100 zarządzających nimi firm zaangażowały ponad 500 funkcjonariuszy. Byli to pracownicy Krajowej Administracji Skarbowej z mazowieckiego Urzędu Celno-Skarbowego w Warszawie, policjanci z komend wojewódzkich i Centralnego Biura Śledczego Policji i agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego działający pod nadzorem Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej we Wrocławiu.
- Wykonane czynności potwierdziły przypuszczenia śledczych, że w 22 klubach w Warszawie, Krakowie, Poznaniu, Wrocławiu, Gdańsku, Sopocie, Lublinie, Rzeszowie, Łodzi, Katowicach, Bydgoszczy i Zakopanym dochodziło do popełniania przestępstw na szkodę klientów – relacjonuje podinsp. Iwona Jurkiewicz, rzeczniczka prasowa komendanta CBŚP.
ZOBACZ TEŻ: Produkowali amfetaminę, wpadli podczas akcji policji. Dwóch zatrzymanych
I dodaje: - Z ustaleń wynika, że najprawdopodobniej do napojów dodawano klientom niedozwolone substancje, które powodowały ograniczone możliwości psychofizyczne tych osób. Dotychczas śledczy ustalili, że oszukanych mogło zostać nawet kilka tysięcy klientów, w tym cudzoziemcy, którzy stracili od kilku tysięcy złotych do nawet miliona złotych. Z zebranego materiału wynika, że za pomocą telefonów poszkodowanych dokonywano manipulacji na ich kontach bankowych, zwiększając limit dzienny, podwyższając progi operacji kartą kredytową, a nawet zaciągano pożyczki w wysokości kilkudziesięciu tysięcy złotych, które to pieniądze w ciągu kilku godzin wydawano w lokalu.
Przestępcy wykorzystywać mieli różnego rodzaju oszukańcze sposoby - np. wbijać na terminalach płatniczych wyższe kwoty usług i towarów lub fałszywie informować, że transakcja się [nie] powiodła i ponownie pobierając środki z karty klienta. Temu wszystkiemu towarzyszyć zaś miało tuszowanie nielegalnego pochodzenia pieniędzy.
Jak się dowiadujemy, ogółem zatrzymano 22 osoby podejrzane m.in. o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, której członkowie dokonywali oszustw i rozbojów na klientach lokali klubów go-go. Trzy spośród osób, którym przedstawiono zarzuty podejrzane są o kierowanie tym gangiem oraz pranie pieniędzy.
Z informacji przekazanych przez służby wynika, że rozbito m.in. krakowską centralę całej sieci klubów nazywaną „ogromnym centrum monitoringu”.
- To stamtąd kierowano i nadzorowano pracą wszystkich klubów, dokonywano zakupów, rekrutowano oraz szkolono nowych pracowników. Tam też znajdowały się były serwery monitoringu nagrywające obraz z klubów z różnych miast. Funkcjonariusze zabezpieczyli 8 serwerów, sprzęt informatyczny oraz ponad 4 tysiące dysków z monitoringiem. W wyniku czynności zabezpieczono również dokumentację księgową – słyszymy.
CZYTAJ TEŻ: Prawomocny wyrok w sprawie Amber Gold 10 lat po wybuchu afery
Na poczet przyszłych kar i grzywien, dla kilkunastu zatrzymanych osób, funkcjonariusze zabezpieczyli pieniądze w różnych walutach o równowartości ponad 728 tysięcy złotych, 3 samochody warte około 450 tysięcy złotych, 3 luksusowe zegarki i złotą biżuterię.
Z ustaleń śledczych wynika, że grupa działała w okresie od 2014 do 2020 roku. Ogółem 18 osób aresztowano, a wobec 3 - zastosowano środki o charakterze nieizolacyjnym z uwagi na ich sytuację rodzinną i zdrowotną, ale także zaprezentowaną postawę w trakcie wykonywanych czynności procesowych.
Podejrzanym, którym przedstawiono łącznie niemal 400 zarzutów, grozi do 12 lat więzienia.
Napisz komentarz
Komentarze