.png)
Zamiast skoków przez przeszkody, sopockie zawody odbywają się na płaskiej nawierzchni, co wiąże się z potężną dynamiką i sprawia, że o wynikach przesądzić mogą sekundy, a wręcz ułamki sekund. W ramach wyścigów konnych na sopockim Hipodromie oddzielnie odbywają się gonitwy koni pełnej krwi angielskiej, koni czystej krwi arabskiej oraz - rozgrywane dodatkowo od kilku lat – wyścigi kłusaków francuskich w sulkach (to takie lekkie dwukołowe powozy). Ogółem w ciągu dwóch lipcowych weekendów, w dniach 9-10 i 16-17 tego miesiąca, w kurorcie odbyć się ma dwadzieścia siedem gonitw.
- Sopockie wyścigi to, jak zawsze, wydarzenie o charakterze rodzinnym – mówi Alicja Kocik z Hipodrom Sopot sp. z o.o., zastrzegając, że impreza cieszy się olbrzymią popularnością i dawno zatraciła swój pierwotny elitarny charakter. Dodaje jednak, że choć elegancki strój i nakrycie głowy – u mężczyzn cylinder – przestał być obowiązkowy, to pewne aspekty tej tradycji pozostały.
- Popularne między innymi w brytyjskim Ascot konkursy na najpiękniejszy kapelusz zagościły z czasem na większości torów wyścigowych świata. W Polsce konkursy takie towarzyszą Gali Derby na warszawskim Służewcu, letnim gonitwom na sopockim Hipodromie, a także podczas innych wydarzeń jeździeckich, takich jak Gałkowo Masters.
W Sopocie konkurs na najpiękniejszy kapelusz cieszy się ogromną popularnością, można zobaczyć wiele pięknych modeli kapeluszy i fascynatów robionych specjalnie na tę okazję u trójmiejskich modystek. W konkursie biorą udział także młode dziewczyny, dlatego w tym roku, po praz pierwszy, przeprowadzone będą dwa konkursy, dla dorosłych oraz dla młodzieży
Alicja Kocik
Konkurs nakryć głowy zaplanowano na ostatni, dzień jeździeckich zmagań – 17 lipca, a poszczególne gonitwy, po sobotnich z 9 lipca zaplanowane zostały na godziny 15-19 w niedzielę 10 dnia tego miesiąca oraz w weekend 16 i 17 lipca. Bilety na nie można zakupić w kasie Hipodromu przy ul. Polnej.
Napisz komentarz
Komentarze