Wspomniane oświadczenie opublikowało na swoim fanpage'u na portalu społecznościowym Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia. Maciej Helmin na początku czerwca zakończył czteroletnią kadencję na stanowisku prezesa Sądu Rejonowego w Malborku. Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zadecydował, że nominację na prezesa otrzyma Katarzyna Chmura, przewodnicząca Wydziału Rodzinnego i Nieletnich. Maciej Helmin pozostał w malborskim sądzie, orzeka w I Wydziale Cywilnym.
Rzecznik dyscyplinarny sędziów sądów powszechnych Piotr Schab w końcu sierpnia mianował sędziego Macieja Helmina zastępcą rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych przy Sądzie Okręgowym w Gdańsku.
Zacytujmy dosłownie ww. oświadczenie sędziów: "(...) Zachowania Pana Helmina jako Prezesa Sądu skutkowały skierowaniem do zespołu antymobbingowego przy Ministrze Sprawiedliwości zawiadomienia o jego działaniach w sądzie. Ustalenia komisji były jednoznaczne - ponad 80 proc. ankietowanych pracowników wskazało na istnienie w czasie prezesury Pana Helmina mobbingu w Sądzie Rejonowym w Malborku.
Ponadto, przed Sądem Rejonowym w Bydgoszczy toczy się postępowanie z powodu zarzucanego Panu Maciejowi Helminowi mobbingu względem jednej z sędzi orzekających w sądzie. Kolejny sędzia z tych samych powodów skierował wezwanie przedsądowe: jego przedmiotem są zachowania Pana Helmina mające także znamiona mobbingu. Mimo upływu 2 lat nie uzyskał żadnej odpowiedzi stąd w najbliższych dniach zostanie skierowany do sądu stosowny pozew."
Trudno jest nam zrozumieć, jakie pozytywne skutki dla wizerunku wymiaru sprawiedliwości w Rzeczypospolitej Polskiej, ma mieć powołanie na funkcję związaną ze ściganiem sędziów za delikty dyscyplinarne osoby, względem której zespół antymobbingowy stwierdził zachowania wyczerpujące znamiona mobbingu
Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia
Sędziowie podpisani pod tym oświadczeniem wskazują w swoim piśmie, że trudno sobie wyobrazić, by sądy rozpoznające sprawy o mobbing ze strony byłego prezesa sądu w Malborku były postrzegane jako pozbawione możliwości wpływu na bieg postępowania ze strony M. Helmina. Jak piszą: "Nawet jednak, gdyby sprawy te toczyły się w sądach poza obszarem właściwości SO w Gdańsku, nie można nie zauważać, że funkcja zastępcy rzecznika dyscyplinarnego sędziów powszechnych pełniona przez jedną ze stron może działać w sposób mrożący na każdy orzekający sąd pracy".
Jeszcze jeden fragment oświadczenia: "Trudno jest nam zrozumieć, jakie pozytywne skutki dla wizerunku wymiaru sprawiedliwości w Rzeczypospolitej Polskiej, ma mieć powołanie na funkcję związaną ze ściganiem sędziów za delikty dyscyplinarne osoby, względem której zespół antymobbingowy stwierdził zachowania wyczerpujące znamiona mobbingu (...)."
Sędzia Maciej Helmin w wypowiedzi dla portalu onet.pl zaprzeczył, by występował w roli pozwanego w jakiejkolwiek sprawie. Stwierdził, że nie dochodziło do jakichkolwiek form mobbingu z jego strony, że nie nękał nikogo zarówno jako osoba fizyczna jak też jako prezes sądu. Ocenił, że anonimowe oskarżenia są próbą przerzucenia na niego przez grupkę osób odpowiedzialności za swoje mocno naganne zachowania.
Notabene pod wspomnianym oświadczeniem znajdują się podpisy sześciu osób, niektóre czytelne.
Napisz komentarz
Komentarze