Aktualizacja, godz. 15:15
W Gdyni już w środę, 11 grudnia wieczorem zostanie zwężony ruch na wiadukcie na węźle Karwiny, wprowadzono także zakaz wjazdu na wiadukt dużych samochodów ciężarowych i budowlanych. – Bez podjęcia prac naprawczych za miesiąc, dwa mogłaby nam grozić katastrofa budowlana – mówi wiceprezydent Gdyni Bartłomiej Austen.
Wcześniej pisaliśmy
Przebudowa węzła Karwiny trwała dwa lata – od października 2021 r. do listopada 2023 r. Wstępnie planowano, że prace zakończą się do 2021 r., ale już na etapie projektowania doszło do poważnych opóźnień. Później terminy oddania inwestycji do użytku kilkakrotnie przekładano. Protestowali stojący godzinami w korkach mieszkańcy, a błędy w nadzorze władzom Gdyni wytykała ówczesna opozycja – Gdyński Dialog, czyli ugrupowanie prezydent Aleksandry Kosiorek.
Węzeł Karwiny do remontu. Wraca paraliż komunikacyjny Gdyni?
Na błędy wskazywał także raport sporządzony po kontroli CBA.
– Wartość wykonanych prac utraconych, czyli takich, które będzie trzeba wykonać na nowo, opiewa na 18 mln zł – mówiła prezydent Aleksandra Kosiorek podczas briefingu prasowego zorganizowanego 12 września tego roku.
W sprawie zamknięcia węzła Karwiny w środę, 11 grudnia po południu wiceprezydent Bartłomiej Austen organizuje briefing prasowy.
Napisz komentarz
Komentarze