gmina redzikowo

Gmina Słupsk ponad 1,5 roku temu stała się gminą Redzikowo. Teraz, jak podkreślają w Redzikowie, by konsekwentnie budować własną tożsamość, przyszedł czas na nowy herb, sztandar i insygnia władzy. Tu samorządowcy puszczają oczko do mieszkańców oraz przedsiębiorców, prosząc o środki na sfinansowanie herbu i sztandaru.

Mieszkańcy kilku pomorskich gmin i miast wybierają się 10 czerwca do Warszawy na ogólnopolski Marsz Gmin Wiejskich. Chcą w ten sposób głośno wyrazić sprzeciw wobec odgórnym decyzjom pozbawiających ich własnych terenów na rzecz innych, sąsiednich samorządów. - Będziemy bronić naszej niezależności – mówią zgodnie.

Rada Miejska w Słupsku formalnie rozpoczęła kolejną procedurę mającą na celu poszerzenie granic administracyjnych miasta kosztem sąsiednich gmin. Tym razem chodzi o gminę Redzikowo (dawniej gmina Słupsk) i gminę Kobylnica, której „stolica” kilka dni temu uzyskała prawa miejskie. Co ciekawe, w tym drugim przypadku chodzi nie tylko o 700 hektarów ziemi, ale i o 3000 mieszkańców.

W Słupsku rozpoczęły się konsultacje społeczne w sprawie zmian administracyjnych granic miasta. To kolejna próba podjęta przez władze miasta przyłączenia terenów gminy - już teraz Redzikowo (wcześniej gminy Słupsk).

Mieszkańcy gminy Słupsk stali się właśnie mieszkańcami... gminy Redzikowo. Dokładnie o północy zaczęła bowiem obowiązywać zmiana, którą zresztą sami, w zdecydowanej większości, zaakceptowali. Czy ta sytuacja oznacza dla mieszkańców np. konieczność zmiany dokumentów?

Wojewoda pomorski Dariusz Drelich wydał pozytywną opinię w sprawie zmiany nazwy gminy Słupsk na gminę Redzikowo. Jednak ostateczną decyzję podejmie Rada Ministrów. Ma na to czas do końca lipca.

77 proc. mieszkańców gminy Słupsk, którzy wzięli udział w konsultacjach społecznych, opowiedziało się za zmianą nazwy gminy Słupsk na gminę Redzikowo. Radni gminy Słupsk podjęli więc uchwałę w tej sprawie i wystąpią do ministra spraw wewnętrznych i administracji z wnioskiem o zmianę nazwy.