To jeszcze nie koniec festiwalu. Ale nagrody już rozdano. W czwartek, 15 maja były wzruszenie i ważne słowa, które płynęły ze sceny. Zwycięzcą gdyńskiej edycji Millennium Docs Against Gravity jest dokument „Moja skradziona planeta” w reżyserii Farahnaz Sharifi.
„Czy maszyny śnią o śmierci” i na czym polega największa „grabież” na świecie, a także różne oblicza wojny, to tylko kilka tematów wśród wielu, jakie poruszają najlepsze dokumenty świata, pokazywane właśnie na festiwalu Millenium Docs Against Gravity w Gdyni. Ten festiwal to zaduma nad pięknem i grozą naszego świata.
Mama Wandy, która do swojej śmierci – a żyła bardzo długo, bo ponad sto lat – czekała na powrót córki, mówiła, że Wanda przed wyruszeniem na tę wyprawę powiedziała jej, że jeśli nie wróci, to pójdzie do klasztoru buddyjskiego. Potem tych historii zaczęło do mnie docierać coraz więcej i niektóre były bardzo racjonalne – opowiada reżyserka filmu Eliza Kubarska.