Zbliża się setna rocznica urodzin Güntera Grassa, urodzonego w Gdańsku pisarza, laureata Nagrody Nobla z literatury. Władze tego miasta chcą w najbliższym czasie jeszcze mocniej uwypuklać jego dziedzictwo, m.in. nazywając jego imieniem część rezydencyjną Domu Literatury, powołując Nagrodę Literacką im. Güntera Grassa czy przekazując jego twórczość plastyczną do Muzeum Gdańska. – Zależy nam na tym, by dziedzictwo Güntera Grassa było obecne, żywe i dostępne, a nie zamknięte w archiwach – mówią w urzędzie. A przeciwnicy pytają, czy to normalne, aby w Gdańsku, który tyle przeżył w czasie II wojny światowej, trzeba było nadawać miejscom publicznym imię niemieckich zbrodniarzy.