Na mapach z 1812 r. nie ma gdyńskiego klifu, za to widać wbijający się w morze cypel. Przez kolejne lata fale wyrzeźbiły stromy brzeg, jedyny taki cud natury na polskim Wybrzeżu, jednak z ograniczonym „terminem ważności”. Naukowcy, władze i mieszkańcy Gdyni dyskutują, jak chronić ten unikatowy fragment Wybrzeża przed erozją i sztormami. Czy nowe progi podwodne i badania geologiczne uratują klif? Sprawdzamy.