Przyjął mandat, a chwilę później popełnił fatalny błąd. Teraz grożą mu trzy lata więzienia
Przyjął mandat, a później wyzywał funkcjonariuszy i był agresywny. Ostatecznie 47-latek został aresztowany, a za swoje zachowanie może trafić na trzy lata za kratki. To finał z pozoru błahej sprawy, kiedy w środę, 3 grudnia funkcjonariusze z Gdyni zostali wezwani w związku z zakłócaniem spokoju w jednym z mieszkań.
Wczoraj, 16:18