Stanisław Soyka nie żyje. Sprawę bada sopocka prokuratura

Okoliczności śmierci Stanisława Soyki. Co się wydarzyło? 

Stanisław Soyka, jeden z najwybitniejszych polskich muzyków, zmarł nagle w czwartek, 21 sierpnia. Jeszcze kilka godzin wcześniej był w Operze Leśnej na próbie Top of The Top Sopot Festival, po czym wrócił do hotelu. 

Kiedy nagle postanowiono przerwać sopocki festiwal, ludzie nie wiedzieli, o co chodzi. Dopiero po dłuższej chwili podano smutną wiadomość – Stanisław Soyka zmarł.

Stan zdrowia Stanisława Soyki. Walka z chorobą

Od kilku lat Stanisław Soyka zmagał się z coraz poważniejszymi problemami zdrowotnymi. Chorował na cukrzycę typu 2, ale robił wszystko, aby być w jak najlepszej formie. Zaczął o siebie dbać, zrzucił też dużo kilogramów.

Kiedy pojawił się na próbie w Sopocie, nic nie wskazywało, że ten dzień może zakończyć się tragicznie. Wszystko było przygotowane na wieczór – transport z hotelu do Opery Leśnej już czekał, ale zamiast na scenę, Stanisław Soyka trafił w ciężkim stanie do szpitala. Mimo prób, nie udało się go uratować.

Śledztwo prokuratury w sprawie śmierci Stanisława Soyki

Teraz sprawie przygląda się Prokuratura Rejonowa w Sopocie, która wszczęła śledztwo pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci. Sekcję zwłok muzyka zaplanowano na poniedziałek, 25 sierpnia.

Jak poinformowała sopocka prokuratura, w trakcie oględzin zwłok z udziałem biegłego lekarza z zakresu medycyny sądowej nie stwierdzono, by osoby trzecie przyczyniły się do śmierci muzyka.