Bez niespodzianek zakończył się w czwartek 14 kwietnia 2022 roku proces Dariusza Z. - byłego dowódcy jednostki specjalnej GROM, który w śledztwie przyznał się do winy, złożył obszerne zeznania i dobrowolnie poddał karze. Sąd Okręgowy w Warszawie, bez przeprowadzania rozprawy, nieprawomocnym orzeczeniem, od którego przysługuje apelacja, zdecydował się uwzględnić wniosek stołecznej prokuratury, która chciała ukarania mężczyzny 3 latami pozbawienia wolności w zawieszeniu na 5 lat i 60 tysięcy złotych grzywny.
- Jestem przekonana, że ten akt oskarżenia zostanie zwrócony do prokuratury przez sąd, zarówno celem uzupełnienia postępowania dowodowego, jak też usunięcia nieprawidłowości – mówiła w rozmowie z portalem „Zawsze Pomorze” o skierowanym do sądu w grudniu 2021 roku obrońca Sławomira Nowaka, adwokat Joanna Broniszewska. Przekonywała również, że wobec jej klienta i pozostałych oskarżonych prokuratura dopuściła się „rażącego naruszenia prawa do obrony”.
Z kolei Prokuratura Okręgowa w Warszawie informowała o tym, że ostatecznie byłego polityka, który zgodził się na publikację pełnego nazwiska, oskarżono o popełnienie 17 przestępstw o charakterze kryminalnym. Chodzi o założenie oraz kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą o charakterze międzynarodowym, „mającą na celu popełnianie przestępstw korupcyjnych i płatnej protekcji”, przyjęcie korzyści lub obietnic korzyści na kwotę przekraczającą 6,1 miliona złotych podczas gdy nie sprawował już mandatu posła w polskim parlamencie ani żadnych rządowych funkcji, ale pełnił stanowisko szefa ukraińskiej Państwowej Służby Dróg Samochodowych „Ukravtodor”, a także m.in. pranie brudnych pieniędzy w kwocie prawie 8 mln zł.
Więcej na ten temat przeczytasz tutaj: Były minister Sławomir Nowak oskarżony. „Zorganizowana grupa przestępcza”, łapówki i obietnice
Tymczasem akt oskarżenia przeciwko Dariuszowi Z. został przez warszawskich śledczych wysłany do sądu oddzielnie – w lipcu 2021 roku. Według śledczych, b. szef GROM-u brał udział w „grupie przestępczej” założonej przez Sławomira Nowaka, i w ramach tej grupy, działając „wspólnie i w porozumieniu z innymi członkami” żądać korzyści majątkowej o wartości 4,6 mln złotych. Z., zgodnie z oskarżeniem,, zawarł umowę z założoną na polecenie b. ministra transportu na Cyprze spółką na świadczenie fikcyjnych usług doradczych.
– Oskarżonemu zarzuca się udział w zorganizowanej grupie przestępczej, żądanie korzyści majątkowej oraz przyjmowanie jej obietnicy, jak również czynienie przygotowań do prania pieniędzy pochodzących z przestępstw korupcyjnych – wymieniała latem 2021 r., odnosząc się do Dariusza Z., który miał też szykować się by utrudnić albo wręcz udaremnić śledztwo, prokurator Aleksandra Skrzyniarz, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Warszawie. - Nadto zażądał korzyści majątkowej w kwocie 1,6 mln euro oraz przyjął jej obietnicę w zamian za wspieranie polskiej spółki w postępowaniach o udzielenie zamówienia publicznego prowadzonych na Ukrainie, a dotyczących remontu dróg – dodała.
Napisz komentarz
Komentarze