Kontrowersyjny spot o miejscach do parkowania. Jednych zachwyca, innych oburza

Spot Gdyni o niepełnosprawnych. Hit czy kit?

Gdynia przygotowała spot, poświęcony parkowaniu na miejscach dla osób niepełnosprawnych. Budzi mieszane uczucia, chociaż mówi o bardzo ważnej sprawie. Emocje nie dotyczą jednak samego parkowania, tylko historii opowiedzianej w filmiku.

W spocie widzimy kobietę i mężczyznę, leżących na kanapie. Kiedy on się podnosi, ona pyta, jak ma na imię i czy nie chciałby zostać na śniadanie? On siada na wózku inwalidzkim i próbuje odjechać. Wtedy wchodzi jej mąż. A mężczyzna na wózku, patrząc w stronę kamery mówi: - A gdybym to ja zajął twoje miejsce?

ZOBACZ TEŻ: Gdyńskie elektrobusy już na trasach

Ten spot powstał przy współpracy z Pomorską Fundacją Filmową. Autorzy pomysłu przyznają, że temat ukazany jest w sposób niecodzienny. Ale skłania nas do refleksji do zajmowania ról czy miejsc, które do nas nie należą, których zajmować nie powinniśmy.

Spot Gdyni o miejscach do parkowania. Setki komentarzy

Pod filmikiem komentarze grzeją się do czerwoności.

Ktoś napisał: „O nie, to jest tak złe, że wręcz genialne. Jako człowiek "z branży" chcę poznać proces projektowania i realizacji tego spotu! Czyste złoto!”.

Ktoś inny skomentował: "Ty parkujesz na moim miejscu, ja parkuję w twojej żonie."

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Sprzed urzędu w Gdyni znika parking. Będzie zielony skwer

Dalej czytamy „Dawno nie widziałem czegoś tak dobrego, w końcu coś z jajem, co człowiek zapamięta na kilka lat. Naprawdę dobra robota!”. A zaraz niżej inny wpis: „Miasto Gdynia osiąga nowy poziom absurdu i poniżania obywateli. Tym razem, Gdynia będzie naprawdę popularna…”.

Albo takie komentarze: „Najlepsze, że żona go pociesza, mimo, że to ona zdradziła" lub „Mocny przekaz. Szanuję. Pozdrawiam twórców.” „Fantastyczna, gratuluję otwartości, pomysłu i realizacji. To jest sztos, niech się niesie w świat!”.

Niektórzy zwracają uwagę, że gdyby filmik nie był tak kontrowersyjny, to pewnie obejrzałoby go najwyżej kilkaset osób i skomentowało kilku urzędników. Nie brakuje też słów oburzenia, że w tym filmie kobieta jest przyrównana do miejsca parkingowego. Albo, że z filmu wynika, że jak parkujesz na takim miejscu bez uprawnień, to jesteś rogaczem.

I tylko rzadko kto napomina w tych komentarzach, że nie powinno się zajmować miejsc dla osób niepełnosprawnych.

Spot jednak warto obejrzeć, także dlatego, żeby mieć w tej sprawie własne zdanie.