Pierwsza pierwsza polska elektrownia atomowa ma stanąć niemal w tym samym miejscu, gdzie przed blisko półwieczem planowali ją decydenci PRL. Przypominamy dziś historię tamtej porzuconej inwestycji.
Jako klucz do sukcesu projektu określa amerykański koncern Westinghouse wsparcie dla polskiego łańcucha dostaw energii jądrowej. Główny wykonawca pierwszej polskiej siłowni atomowej złożył zamówienia u polskich dostawców. W tym gronie znalazły się dwa przedsiębiorstwa z Pomorza.
Spółka Polskie Elektrownie Jądrowe złożyła wniosek w sprawie decyzji lokalizacyjnej dla pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce. Dokument we wtorek, 22 sierpnia trafił do wojewody pomorskiego Dariusza Drelicha. Planowo elektrownia miałaby powstać w gminie Choczewo na Pomorzu.