inflacja

U czterech na pięciu Polaków obecna sytuacja, związana ze wzrostem cen w sklepach, wywołuje negatywne emocje, takie jak złość, lęk, strach czy nienawiść - wynika z najnowszego badania opinii publicznej. Dotyczy to przede wszystkim osób w wieku 45-54 lat, w małych miejscowościach. Wyjątkowo dobrze na tym tle wypadają seniorzy.

Gdyby się dobrze rozejrzeć dookoła, pewnie każdy z nas mógłby dać przykład zamknięcia jakiegoś interesu, który przez długie lata w miarę dobrze prosperował. Znikają osiedlowe sklepiki, kioski, punkty usługowe. Jak podaje Centralna Ewidencja i Informacja o Działalności Gospodarczej, liczba likwidowanych firm rok do roku wzrosła aż o 17 procent. Oznacza to, że tylko przez trzy kwartały ubiegłego roku w całym kraju złożono 157 tysięcy wniosków o zamknięcie działalności! Niektórzy wybierają inną drogę, na razie zawieszają interesy – tu zanotowano jeszcze większy wzrost, aż o 30 procent. Powie ktoś – nie będzie sklepiku, najwyżej pójdę do marketu. Byłoby to bardzo krótkowzroczne podejście.

Prawie każdy może „zachorować” na gorączkę niezwykłej okazji – mówi dr Wiesław Baryła, psycholog społeczny z Uniwersytetu SWPS. – Recepta na to jest prosta – wystarczy nie dokonywać zakupu natychmiast, spokojnie wrócić do domu z postanowieniem, że jak jutro nadal będę chciał to coś kupić, to kupię.

Piętrzące się rachunki, rosnące raty, coraz droższe podstawowe zakupy. Prawie połowa badanych Polaków skarży się na pogorszenie zdrowia psychicznego i samopoczucia w związku ze wzrostem inflacji, podwyżkami cen i spadku wartości dochodów

Choć pojawiają się opinie, że polski gen przetrwania sprawi, że z nadciągającym kryzysem poradzimy sobie lepiej, niż mieszkańcy zachodniej Europy, ekonomiści i politycy ostrzegają, że nie będzie łatwo. Jak Polacy szykują się na trudne czasy?

Przynajmniej część wyborców i wyborczyń będzie adresowała swoje pretensje do rządzącej ekipy. Dlatego trudno mi jest sobie wyobrazić, jak ona może uczciwie wygrać wybory w przyszłym roku – mówi historyk, socjolog i publicysta, dr hab. Adam Leszczyński z Uniwersytetu SWPS.

Ta inflacja na pewno jest po części związana z czynnikami zewnętrznymi. Niemniej przynajmniej w połowie to jest wina polityki rządu i polityki banku centralnego, które tę inflacje „udomowiły” – twierdzi prof. Piotr Dominiak, z Wydziału Zarządzania i Ekonomii Politechniki Gdańskiej.

Niskie oprocentowanie i wysoka inflacja – takimi hasłami można opisać miniony rok. Ciężko o bardziej niekorzystny scenariusz dla oszczędzających w bankach. Czy w tym roku sytuacja się odwróci? Sprawdzają analitycy nFund.pl.

Polska2050 podczas dyskusji w Gdańsku wskazała źródła inflacji i szukała rozwiązań problemu rosnących cen. – W 2022 roku mamy trzy wiedźmy – inflacja, Polski Ład i pandemia. Wszystkie się między sobą przeplatają i straszą – mówił prof. Paweł Wojciechowski podczas debaty „Epidemia drożyzny – jak ratować ludzi, gospodarkę i kraj?”.

Gospodarczy Gabinet Cieni BCC przygotował raport dotyczący finansów publicznych wraz z rekomendacją prof. Stanisława Gomułki. Poniżej prezentujemy jego treść.