Męskie Granie Gdańsk

Drugi dzień Męskiego Grania skąpany był w słońcu i upale, ale przede wszystkim w dużej dawce porządnej muzyki. Było bardzo różnorodnie, a gdańską odsłonę imprezy zamknął koncert tegorocznej Orkiestry - świetnej, odważnej i świeżej. Bardzo przyjemnie się tego słuchało, ale - nie oszukujmy się - ten dzień należał przede wszystkim do wybornej w odsłonie z live bandem Paktofoniki.

Delikatnie zroszony letnim deszczem pierwszy dzień Męskiego Grania w Gdańsku momentami był nieco senny, ale potrafił także dać kopa niczym najlepszy energetyk. Zaskakująco dobrze wypada tegoroczna odsłona cyklu Męskie Granie Przestawia, czyli Zalewski x T.Love, dinozaury z Lady Pank pokazały, że daleko im do wyginięcia, a Zismann x Staniu dają nadzieję, że polska muzyka wcale nie musi być skazana na wciąż te same melodie.

Natalia Przybysz, Błażej Król, Ralph Kamiński i Igor Herbut tworzą Orkiestrę Męskiego Grania 2025. Tegoroczny hymn „To bardzo ziemskie” już jest dostępny, a koncerty w Gdańsku odbędą się 18–19 lipca przy Polsat Plus Arenie.

Daria Zawiałow, Mrozu oraz Kacperczyk to filary tegorocznej Orkiestry Męskiego Grania, a ich pieśń „Wolne Duchy” lansowana jest na hit tegorocznej trasy. Ich właśnie mogliśmy zobaczyć i usłyszeć na drugim z koncertów gdańskiej odsłony trasy.

Zawsze jest tak samo. Kolejki chętnych na koncerty, bilety dużo wcześniej wyprzedane, ale to w końcu Męskie Granie, choć zawsze z dużą dawką kobiecości. Tak było i tym razem w Gdańsku. Pierwsze koncerty odbyły się w piątek, 19 lipca. Zobaczcie zdjęcia!