narkotyki słupsk

Dwóch nastolatków z gminy Potęgowo ukrywało w piwnicy spore ilości narkotyków - dwa kilogramy marihuany i ponad kilogram amfetaminy. Zatrzymania dokonali słupscy kryminalni, a młodym „narcos” grozi do 12 lat odsiadki.

Kryminalni ze Słupska wspólnie ze strażnikami granicznymi z Ustki przechwycili blisko 15 kilogramów narkotyków o czarnorynkowej wartości około miliona złotych. Dwaj 23-latkowie z powiatu słupskiego zostali zatrzymani na terenie gminy Potęgowo. Sąd tymczasowo ich aresztował.

Nie tylko okradał firmę, w której pracował, ale i miał narkotyki. Kryminalni ze Słupska zatrzymali 40-latka, podejrzanego o kradzież urządzeń RTV i IT z firmy, której był pracownikiem. W mieszkaniu mężczyzny policja znalazła skradziony sprzęt oraz ponad pół kilograma marihuany.

Policja rozbiła pod Słupskiem gigantyczną fabrykę narkotyków. Na miejscu zabezpieczono co najmniej dwie tony klefedronu, czyli tzw. „kryształu”, o wartości czarnorynkowej nie mniejszej niż 80 mln złotych! Zatrzymano pięciu mężczyzn odpowiedzialnych za ten proceder. Sprawa ma charakter rozwojowy.

Mieszkaniec powiatu puckiego przewoził w samochodzie... pięć litrów płynnej amfetaminy o łącznej czarnorynkowej wartości sięgającej 150 tysięcy złotych. Został zatrzymany w Słupsku. Sąd zastosował wobec mieszkańca powiatu puckiego tymczasowy areszt.

Mogli przedawkować leki lub zażyć inną substancję np. narkotyki. Dwoje nieżyjących młodych ludzi zostało znalezione w łóżku w mieszkaniu przy ulicy Dywizjonu 303 w Słupsku. Przyczynę ich śmierci wyjaśnić mogą dokładne badania po sekcji zwłok.

Handel narkotykami, czerpanie korzyści majątkowych z prostytucji, dokonywanie wymuszeń rozbójniczych i udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Tego wszystkiego, zdaniem oskarżenia – w różnych konfiguracjach osobowych – dopuszczało się 10 oskarżonych, którzy trafią teraz przed Sąd Okręgowy w Słupsku.