policja gdansk

Na co dzień jest policjantem. Pracuje w Wydziale Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku, ale jego pasją są ciężary, a dokładnie dwubój olimpijski. Sierżant Antoni Przybył opowiada, co dla niego znaczy sport.

Śpiącego kierowcę w aucie stojącym na jezdni na jednym z głównych skrzyżowań w centrum Gdańska zauważył przypadkowy świadek. „Śpiochem” okazał się 48-letni obywatel Ukrainy, który został zatrzymany przez policjantów z gdańskiej drogówki, ponieważ w organizmie miał aż 2,2 promila alkoholu.

- Państwa odwaga i ofiarność zasługują na uznanie i są wzorem do naśladowania dla innych funkcjonariuszy – powiedział minister Marcin Kierwiński, szef resortu spraw wewnętrznych i administracji na spotkaniu ze st. post. Patrycją Krzyszczak i post. Bartoszem Rakowskim. Dwoje gdańskich policjantów dwa tygodnie wcześniej uratowało przed utonięciem w kanale Raduni 9-letniego chłopca, pod którym załamał się lód.

1700 filmów i zdjęć od kierowców wpłynęło w 2023 roku na dedykowaną skrzynkę e-mail pomorskich policjantów. Przysyłali oni mundurowym nagrania i dowody rażących wykroczeń, których dopuścili się inni kierowcy na drodze.

W trakcie świątecznych kontroli drogowych gdańscy policjanci zatrzymali siedmiu kierujących, w tym pięciu pod wpływem alkoholu i jednego pod wpływem narkotyków. Jeden z kierujących miał natomiast dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Jednego z kierowców, obywatela Ukrainy, zatrzymał w trakcie ucieczki z miejsca zdarzenia będący po służbie funkcjonariusz z Gdańska.

43-latek z Iławy... głową i plecami rozbił witrynę sklepową przy gdańskich Wałach Jagielońskich. Mężczyzna, któremu grozi więzienie, został zatrzymany dwa dni później na tej samej ulicy. Twierdzi, że zniszczeń dokonał pod znacznym wpływem alkoholu.

Sceny niczym z gangsterskiego filmu rozegrały się na terenach portowych w Gdańsku. Kilku mężczyzn pochodzenia ukraińskiego przewiozło tam busem i pobiło oraz uwięziło dwóch obywateli Mołdawii.

Wynosząc ze sklepu artykuły spożywcze warte 150 złotych groził jego pracownikowi przemocą, a kiedy tydzień później wpadł namierzony przez operatora monitoringu, okazało się, że już wcześniej był poszukiwany 3 listami gończymi. 25-latek z Gdańska – jeszcze nim odpowie za „nową” kradzież – trafił do więzienia na ponad półtora roku za podobne czyny, których dopuścił się w przyszłości.

39-latek miał niemal 2,5 promila alkoholu w organizmie, gdy przewrócił i kopał 74-latka, który zwrócił mu uwagę, żeby nie zaczepiał przechodniów. Tak, według policyjnych ustaleń, wyglądała sytuacja w centrum Gdańska z piątkowego popołudnia.

Okradziony, któremu z pracowniczej szafki miał zwinąć słuchawki z ładowarkami i dowód osobisty, nie zdążył jeszcze zgłosić kradzieży, a 30-latek z Gdańska był już w rękach policjantów. Wpadł, bo poszukiwany dwoma listami gończymi, próbował schować się za drzewem.