Warsztaty kulinarne z Janem Kilańskim w Gniewie
Tradycyjne promocje można zobaczyć w środkach masowego przekazu, ale i są akcje takie, jak ta w Gniewie. To w tamtejszej warowni pod okiem Jana Kilańskiego, finalisty 7. edycji programu Top Chef telewizji Polsat arkana sztuki kulinarnej zdrowego żywienia zgłębiało około 40 uczniów trzeciej klasy miejscowej Szkoły Podstawowej nr 2.
Jeszcze zanim ruszyły warsztaty, na stronie zamku Gniew pojawiła się krótka informacja o planowanych wydarzeniu:
„Hotelowa maskotka Pysio szkoli następnych adeptów sztuki kulinarnej. Motywem przewodnim jest wyciskanie świeżych, zdrowych soków z owoców i warzyw. Nie zapominamy też o nauce wykonania naleśników i innych pyszności na zdrowe śniadanie dla dzieci”.
Uczniowie gniewskiej „dwójki” zostali podzieleni na dwie grupy. Przy każdym stoliku działało czworo młodych adeptów sztuki kulinarnej. Kiedy jedna grupa przygotowywała zdrowe potrawy, druga korzystała z sali zabaw Pysiolandia. Wspaniała atmosfera panowała też podczas przygotowywania potraw pod okiem Jana Kilańskiego. Dzieci były zachwycone widokiem zielonych oraz różowych naleśników, które powstały dzięki naturalnym dodatkom do ciasta: chlorofilu z natki pietruszki czy skoncentrowanego soku z buraka.
Zadowolenia ze „swoich uczniów” nie krył prowadzący warsztaty.
– Wszystko poszło nawet sprawniej niż sobie wyobrażałem – mówi Jan Kilański. – Do tej pory najmłodsza grupa, z którą zdarzyło mi się pracować, to 11-latki. W Gniewie uczestnicy warsztatów mieli jeszcze mniej, bo 9-10 lat. Dzieci mają dużo spontaniczności. Czasem chwycą coś, co teoretycznie nie było do danego dania przewidziane, dodadzą, i to pasuje. I wtedy jest jeszcze fajniej. Dorośli są bardziej sprawni manualnie, ale dzieciom przygotowanie potraw sprawia większą radość.
Jan Kilański przyznał, że obecnie prowadzenie warsztatów kulinarnych jest jedną z głównych jego działalności. Zapytany o swój udział w Top Chef'ie, stwierdził, że najbardziej utrwalił mu się finał, a z niektórymi uczestnikami do tej pory utrzymuje kontakt.
Młodzi adepci sztuki kulinarnej byli bardzo zadowoleni z uczestnictwa w warsztatach.
– Brałem już wcześniej udział w warsztatach kulinarnych, ale te podobały mi się bardziej – ocenia 10-letni Fabian. – Robiliśmy takie kolorowe naleśniki i piekliśmy babeczki, a potem je dekorowaliśmy. Było super!
Darii, Klaudii i Nadii podobało się nie tylko samo gotowanie, ale i fartuszki oraz czapki szefa kuchni. Niektórzy z uczestników deklarowali, że w domu będą swoim rodzicom serwować własnoręcznie przygotowane naleśniki.
– Jesteśmy w trakcie szeroko zakrojonej kampanii promocyjnej, na którą pozyskaliśmy środki unijne – mówi Joanna Kołodyńska, dyrektor marketingu Grupy Polmlek. – Promujemy soki ekologiczne z warzyw i owoców z certyfikatem rolnictwa ekologicznego. Nasza akcja jest bardzo szeroko realizowana, a skoro mamy salę zabaw Pysiolandię, to pomyśleliśmy, że właśnie tutaj, w Gniewie, pojawimy się z naszą akcją i pokażemy dzieciom, jak można fajnie spędzić czas. Przy okazji posmakowały naszych produktów.
Napisz komentarz
Komentarze