Teatr Wybrzeże żegna Krzysztofa Matuszewskiego
Teatr Wybrzeże w Gdańsku poinformował, że zmarł jeden z najwybitniejszych aktorów gdańskiego środowiska aktorskiego - Krzysztof Matuszewski zwany Matuchą albo Matuszką. Miłośnicy teatru znają go z ról w takich spektaklach jak: "Wspólny pokój", "Puste miejsca", "Lilla Weneda", "Czego nie widać", "Wyzwolenie", "Życie intymne Jarosława", "Śmierć Iwana Iljicza", a fani filmu z ról m.in. "Kamerdynerze", "Czarnym czwartku" czy we "Wróżbach kumaka".
CZYTAJ TEŻ: „Moja rola skończona”. Żegnamy aktora Zdzisława Kordeckiego
Blisko cztery dekady w Teatrze Wybrzeże
Był jednym z najstarszych aktorów w zespole Wybrzeża, z którym związany był nieodmiennie od roku 1983. Przyjechał do Gdańska po studiach w krakowskiej PWST.
- W rozmowach chętnie i często wracał wspomnieniami do swego rodzinnego miasta – Czeladzi. Poza aktorstwem uwielbiał stolarkę, pływanie, jazdę na rowerze, był jedynym w teatrze czynnym zawodnikiem curlingu, często wyjeżdżał na curlingowe zawody, o których później chętnie opowiadał - piszą jego współpracownicy.
Nemal zawsze uśmiechnięty, pogodny w relacji z innymi, chętny do rozmowy, rozładowujący stresowe sytuacje celnym żartem.
- Chętnie rozmawiał o problemach innych, swoje skrywał pod pogodną naturą, służył wsparciem, nie tylko na scenie bywał ojcem i dziadkiem dla młodszych kolegów i koleżanek. O swoich dzieciach i wnukach mówił czule i z troską. Bardzo ceniony przez uznanych reżyserów i reżyserki, często grał w przedstawieniach Jana Klaty, Eweliny Marciniak, Radka Stępnia, Adama Orzechowskiego i wielu innych. Będzie nam Ciebie, Matucha, strasznie brakować - kończą wpis jego koledzy i koleżanki z teatru.
























Napisz komentarz
Komentarze