Aktualizacja | godz. 16:40
Donald Tusk zamieścił w serwisie X wpis, w którym odnosi sie do afery związanej z podziałem środków z Krajowego Planu Odbudowy.
- Miliardy euro z KPO to wielkie projekty rozwojowe Polski. Włożyliśmy za dużo wysiłku w ich odblokowanie, by pozwolić komukolwiek na marnotrastwo. Każdy, kto popełnił błędy, poniesie (lub już poniósł) konsekwencje. Niezależnie od stanowiska i partyjnej przynależności. A tohttps://x.com/donaldtusk/status/1954158714820128999, że PiS kłamie i manipuluje w tej sprawie, nie będzie żadnym usprawiedliwieniem. Dla nikogo - napisał premier.
Kontrowersje wokół dotacji z KPO. Premier zapowiada odbieranie środków
Internet nie wybacza. Gdy tylko na stronie Krajowego Planu Odbudowy pojawiły się punkty, które dostały dofinansowanie, momentalnie zaczęły wychodzić „kwiatki”. Szczególnie środki przyznane przedstawicielom HoReCa, czyli branży turystycznej, hotelarskiej i gastronomicznej. Wprawdzie to one najmocniej ucierpiały podczas pandemii, jednak niektóre zakupy budzą spore oburzenie.
Dofinansowanie z KPO miało jedno zadanie - stanowić wsparcie działalności, których celem jest rozszerzenie lub zmiana profilu dotychczasowej działalności. O środki mogły się ubiegać mikro, małe i średnie przedsiębiorstwa z sektora HoReCa, turystyka lub kultura, których obroty w latach 2020-21 spadły o co najmniej 20 proc.
- Nie akceptuję żadnego marnowania środków z KPO - stwierdził z pełną stanowczością Donald Tusk. - W drodze do Łeby rozmawiałem z minister Pełczyńską-Nałęcz. Jej ministerstwo wiedziało o pewnych nieprawidłowościach, trwają kontrole, ale te wyjaśnienia mi nie wystarczają. Będę oczekiwał szybkich decyzji, włącznie z odebraniem środków.
CZYTAJ TEŻ: Pół miliarda złotych z KPO na onkologię i geriatrię na Pomorzu
Minister ws. KPO: Ruszyła seria kontroli
Głos w tej sprawie zabrała już również minister funduszy i polityki społecznej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.
- Nie ma, nie było i nie będzie zgody na marnotrastwo pieniędzy przeznaczonych na publiczne inwestycje Działania naprawcze rozpoczęliśmy już dwa tygodnie temu. I zrobiliśmy to bardzo stanowczo - napisała na X Pełczyńska-Nałęcz. - W końcu lipca odwołałam prezes PARP odpowiedzialną za nadzór nad projektem. Ruszyła też seria kontroli w instytucjach, które odpowiadały za wybór beneficjentów: w tym w Rzeszowskiej Agencji Rozwoju Regionalnego, której przedstawiciele oświadczają dziś, że nie ma problemu. Takie podejście jest nieakceptowalne i bulwersujące. Wyniki kontroli będą we wrześniu. W oparciu o nie będziemy wyciągać konsekwencje, w tym zwrot środków.
"Mysz się nie prześliźnie"
Dodaje też, że "budzący kontrowersje program to niecałe 0,5 proc całego KPO i dotyczy małych i średnich przedsiębiorców, którzy ucierpieli w covidzie".
- Cel programu jest więc słuszny. To nie zmienia faktu, że każda złotówka z KPO ma być wydana w sposób prawidłowy.
We wcześniejszym wpisie zapewniła, że "wszystko zostanie sprawdzone tak, że mysz się nie prześliźnie".
Luksusowe zakupy za publiczne pieniądze
W celu właściwego przyznawania środków, Polska została podzielona na pięć regionów. Pomorze znalazło się w tym oznaczonym jedynką, wraz z województwami zachodnio-pomorskim oraz kujawsko-pomorskim.
W pomorskim przyznano 137 mln zł - rozdzielała ja Polska Fundacja Przedsiębiorczości - które rozdzielono na 329 podpisanych umów. Okazało się, że przyznane pieniądze, beneficjenci w całym kraju przeznaczyli chociażby na domki na wynajem, rozbudowę restauracji o... solarium, luksusowe jachty czy ekspresy do kawy. Byli też tacy, którzy, by "zabezpieczyć kapitał przedsiębiorstwa przed inflacją i kryzysami", złożyli wniosek o przyznanie dotacji na zakup... krypotwalut.
ZOBACZ TAKŻE: Farma wiatrowa Baltic Power będzie wielka jak Gdynia! Donald Tusk z wizytą w Łebie
Jako uzasadnienie takich wydatków, wnioskodawcy podawali „podniesienie odporności na kryzys” czy „dywersyfikację działalności”. Kiedy spojrzymy na interaktywną mapę na stronie KPO, okaże się, że takie zapisy widnieją w niemal każdym miejscu. Interesującym przykładem jest również „rozszerzenie oferty spółki o odżywcze piwo bezalkoholowe o szczególnych walorach smakowych” na które przyznano blisko 430 tys. zł.
Mapa inwestycji z KPO
Afera z KPO. Prokuratura wchodzi do gry
Sprawa jest na tyle poważna, że zainteresowała się nią Prokuratura Regionalna w Warszawie. W piętek, 8 sierpnia, podjęła czynności sprawdzające dotyczące nieprawidłowości w udzielaniu dotacji z KPO.
- Ani złotówka nie zostanie wypłacona na wyposażenie czy inwestycje, które nie są zgodne z programem i nie służą prowadzeniu działalności w branży turystycznej przez tych przedsiębiorców. Jeśli doszło do jakichkolwiek nieprawidłowości u operatorów obsługujących program, zostanie to wyjaśnione - napisał w oświadczeniu na platformie X poseł Jacek Karnowski.
Polityczne komentarze
Kontrowersje związane z przyznanymi dotacjami w ramach Krajowego Programu Odbudowy, gorzko komentują politycy opozycji.
- Zamiast pomocy dla potrzebujących przedsiębiorców – jachty i luksusowe łodzie? Złożyłem formalny wniosek do Europejskiego Urzędu ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych (OLAF) o pilne wszczęcie kontroli w sprawie wykorzystania środków z KPO. Czy pieniądze z funduszy UE naprawdę trafiły tam, gdzie powinny? Czas na pełną przejrzystość - napisał europoseł PiS z Pomorza Piotr Muller.
- Składam zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Donalda Tuska przy podziale środków z PKO. Panie ministrze Żurek - oczekuję, że z takim samym zapałem rozliczycie aferę KPO, jak chcecie rozliczać rzekomą aferę Funduszu Sprawiedliwości - napisał na X Jacek Sasin.
- Jestem zaskoczony informacjami o KPO i liczę na rzetelną kontrolę, bo nie widzę związku niektórych przedsiębiorców i ich działalności z tym, o co wnioskowali - mówił minister energii Miłosz Motyka.
























Napisz komentarz
Komentarze