Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Ziaja kosmetyki kokos i pomarańcza
Reklama

Orlen zapowiada niższe ceny paliw na swoich stacjach

Daniel Obajtek zapowiedział obniżki cen paliw na stacjach PKN Orlen. O planach koncernu poinformował w poniedziałek za pośrednictwem mediów społecznościowych. Litr benzyny ma być wkrótce tańszy o 20 gr. i zejść do średniego poziomu 6,79 zł. Podczas poniedziałkowego briefingu, który odbył się w gdańskim Naftoporcie, Obajtek poinformował, że PKN Orlen analizuje z Saudi Aramco nowy projekt petrochemiczny, który mógłby zostać zrealizowany w Gdańsku.

Autor: Karol Makurat | Zawsze Pomorze

Atak Rosji na Ukrainę, a co za tym idzie rosnące ceny ropy na rynkach światowych, ale również słabnąca wartość złotego, spowodowały skokowy wzrost cen paliw w sprzedaży detalicznej w Polsce. W ciągu zaledwie trzech tygodni średnia cena PB 95 wzrosła z 5,80 zł do ponad 7 zł i to pomimo obowiązującej do końca lipca 2022 r. obniżki VAT. Eksperci wskazują na wiele czynników, które mogą jeszcze pogłębić niekorzystne trendy, takie jak straszenie przez Rosję embargiem na dostawy ropy z tego kraju.

Niższa cena na rynkach światowych

Tymczasem prezes PKN Orlen zapowiedział obniżki cen detalicznych zarówno oleju napędowego, jak i benzyny. Zgodnie z poniedziałkowym komunikatem, litr benzyny na stacjach płockiego koncernu ma wkrótce zejść do średniego poziomu 6,79 zł i jak podkreśla Daniel Obajtek, być najtańszy w Europie.

„Obniżamy ceny na stacjach! ON o 34 gr/l, do średniego poziomu 7,55 zł, a benzynę o 20 gr/l do średniego poziomu 6,79 zł. Działamy zdecydowanie, żeby polscy kierowcy tankowali najtańsze paliwa w Europie. W Czechach litr benzyny kosztuje w przeliczeniu 7,54 zł, a na Litwie 8,81 zł” – napisał na Twitterze Daniel Obajtek.

Jednocześnie, w ostatnich dniach analitycy wyraźnie wskazywali na stabilizowanie się cen na rynkach światowych. Jeszcze tydzień temu cena baryłki ropy sięgała rekordowych 130 dolarów, dziś kosztuje 108 dol.

Konferencja w gdańskim Naftoporcie

Podczas briefingu prasowego, który odbył się przy okazji zawinięcia do Gdańska tankowca z norweską ropą z Morza Północnego, prezes Obajtek przekonywał, że ceny paliw nie zależą wyłącznie od ceny baryłki ropy, i uzależnione są od wielu czynników.

- Paliwo na stacjach czy w hurcie sprzedajemy za złotówki, a rozliczamy się w dolarach, dlatego do ceny paliw trzeba dołożyć kurs dolara, który jest w granicach 4,60 zł. Pragnę zaznaczyć, że wpływ na ceny paliwa ma również cena gazu – mówił szef PKN Orlen. Dopytywany o marżę rafineryjną, która w ostatnich dniach wzrosła kilkukrotnie, przez co koncerny zostały posądzone o maksymalizację zysków w szczególnej sytuacji na rynku, odpowiadał, że jest ona bardzo zmienna i nie miała nic wspólnego z zawyżaniem cen.

- Zależy ona od działań makrorynków. Marża nie jest czymś co jest adekwatne do zysków. Marża rafineryjna Orlenu nie przewiduje kosztów CO2, kosztów gazów i innych nakładów, choćby remontowych – mówił Daniel Obajtek.

W Gdańsku ujawnił również że PKN Orlen analizuje z Saudi Aramco nowy projekt petrochemiczny.

- Wspólnie z naszym partnerem analizujemy możliwości rozwoju petrochemii i niedługo państwu ogłosimy pewne wspólne kierunki w zakresie rozwoju petrochemii. Również bierzemy tu pod uwagę lokalizację Gdańsk.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama