Szybka reakcja policji po kradzieży lexusa należącego do rodziny Donalda Tuska
Informacja o kradzieży samochodu osobowego lexus należącego do jednego z członków rodziny premiera Donalda Tuska nadeszła do oficera dyżurnego Komendy Miejskiej w Policji w Sopocie w środę, 10 września krótko przed godziną 8. Policyjni śledczy i technicy zabezpieczyli na miejscu ślady, nagrania z monitoringu, przeprowadzili rozmowy z osobami mogącymi mieć wiedzę na temat okoliczności tego zdarzenia.
Intensywne dochodzenie szybko przyniosło rezultaty – już po kilku godzinach funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji odnaleźli samochód na jednym z gdańskich parkingów. Pozostawało jeszcze ustalenie i zatrzymanie sprawcy.
– Decydujące znaczenie miała wnikliwa analiza zabezpieczonych dowodów przez policjantów z Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego oraz specjalistów z Laboratorium Kryminalistycznego KWP w Gdańsku – informuje Komenda Wojewódzka Policji w Gdańsku. – To właśnie dzięki profesjonalnemu zabezpieczeniu i badaniu śladów, a przede wszystkim pracy operacyjnej kryminalnych, możliwe było szybkie ustalenie oraz zatrzymanie sprawcy.
Zatrzymanie sprawcy kradzieży lexusa na lotnisku w Gdańsku
Jak ustalono w trakcie dochodzenia, kradzieży dokonał 41-letni mieszkaniec Sopotu, obywatel Polski. Ustaleniem miejsca jego przebywania zajęli się funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego KWP w Gdańsku.
Mężczyzna został zatrzymany w porcie lotniczym Gdańsk-Rębiechowo w sobotę, 13 września o godzinie 6. Zamierzał odlecieć do Bułgarii. W akcji uczestniczył zespół interwencyjny Straży Granicznej. Zaskoczony przez funkcjonariuszy mężczyzna, nie stawiał oporu.
Dalsze czynności procesowe po kradzieży lexusa
Sopocianin został przewieziony do jednostki Policji. Funkcjonariusze dokonali przeszukania jego mieszkania, gdzie zabezpieczyli materiał dowodowy, który może być wykorzystany w dalszym postępowaniu.
Trwają czynności procesowe, 41-latek pozostaje w dyspozycji prokuratora.
























Napisz komentarz
Komentarze