Początkiem współpracy partnerskiej między Słupskiem a miastem Eupatoria na Ukrainie była wizyta we wrześniu 2010 roku w Słupsku delegacji ONZ z przedstawicielstwa w Kijowie, która reprezentowała właśnie władze Eupatorii. Tamta kilkudniowa wizyta zakończyła się podpisaniem (w Szczecinie) listu intencyjnego o chęci współpracy międzynarodowej w ramach projektu partnerstwa gmin i powiatów województw zachodniopomorskiego i pomorskiego z ich odpowiednikami położonymi na terenie Autonomicznej Republiki Krymu.
Pod koniec października 2010 roku Rada Miejska w Słupsku podjęła uchwałę wyrażającą chęć podpisania konkretnej umowy partnerskiej z Eupatorią, turystycznym miastem portowym, leżącym nad Morzem Czarnym i liczącym około 100 tys. mieszkańców, które rocznie (przed wojną) odwiedzało kilkaset tysięcy turystów. Po 2010 roku społeczności obu miast realizowały wspólne projekty i przedsięwzięcia, ale z różnych względów (m.in. zmiana władz w Eupatorii) nie udało się włodarzom zawrzeć ostatecznej konkretnej umowy między tymi miastami. W 2013 roku ustalono nawet treść takiej umowy, jednak w marcu 2014 roku Federacja Rosyjska zajęła Krym i tym samym Eupatorię. Ministerstwo Spraw Zagranicznych w Polsce zaleciło wówczas powstrzymanie się od podpisania umowy.- W związku z zaistniałą sytuacją geopolityczną, a także trwającym od lutego 2022 roku stanem wojny pomiędzy Federacją Rosyjską a Ukrainą zasadne jest uchylenie uchwały z 2010 roku w sprawie podpisania przez miasto Słupsk umowy partnerskiej o współpracy z miastem Eupatoria na Ukrainie – argumentowała podjęcie na ostatniej sesji uchylenie uchwały z 2010 roku Beata Macedońska, dyrektorka Wydziału Współpracy, Kultury i Promocji w słupskim urzędzie.
Eupatoria nie jest miastem rosyjskim, jest miastem pod czasową okupacją wojsk putinowskich. Wołodymyr Zełenski zapowiada ofensywę, której celem będzie odzyskanie Krymu. Ja rozumiem intencję tej uchwały, ale czy na pewno należy wycofywać się teraz z chęci współpracy z Eupatorią, podkreślę miastem ukraińskim czasowo zajętym przez Sowietów
Paweł Skowroński / radny
Na początku dyskusji o uchwale zmieniono jedynie zapis. Pierwotnie w uzasadnieniu „zerwania” uchwały z 2010 roku znalazł się wpis, iż „18 marca 2014 r. Federacja Rosyjska dokonała nieuznawanej przez społeczność międzynarodową aneksji Krymu i Eupatoria znalazła się w granicach Federacji Rosyjskiej”. Na prośbę radnej Anny Mrowińskiej zmieniono stwierdzenie, iż „Eupatoria znalazła się w granicach Federacji Rosyjskiej” na „Eupatoria znalazła się pod okupacją Federacji Rosyjskiej”.
Jednak radni zaczęli poddawać w wątpliwość zasadność wycofywania się z chęci takiej współpracy w przyszłości.
- Eupatoria nie jest miastem rosyjskim, jest miastem pod czasową okupacją wojsk putinowskich. Wołodymyr Zełenski zapowiada ofensywę, której celem będzie odzyskanie Krymu. Ja rozumiem intencję tej uchwały, ale czy na pewno należy wycofywać się teraz z chęci współpracy z Eupatorią, podkreślę miastem ukraińskim czasowo zajętym przez Sowietów... - zastanawiał się radny Paweł Skowroński.
Pozostali radni zaczęli mu wtórować.
Demokratyczna Europa powinna teraz właśnie nawiązywać umowy z niszczonymi pod okupacją miastami z Ukrainy, aby potem starać się pomagać w ich odbudowie. Liczę, że to porozumienie kiedyś uda się zrealizować
Wojciech Lewenstam / radny
- Jeśli była chęć, ale przekładano termin podpisania umowy, to teraz też przełóżmy to na przyszły rok. Może Zełenski się przyłoży i będzie taka możliwość – komentował radny Bogusław Dobkowski.
- Moim zdaniem demokratyczna Europa powinna teraz właśnie nawiązywać umowy z niszczonymi pod okupacją miastami z Ukrainy, aby potem starać się pomagać w ich odbudowie. Liczę, że to porozumienie kiedyś uda się zrealizować – uważa radny Wojciech Lewenstam.
Podobnego zdania był też radny Paweł Szewczyk, który podkreślał, że teraz bardziej powinno się trzymać kciuki za rozwój sytuacji w Ukrainie i wstrzymać z podejmowaniem takich decyzji. - I jak to miasto wróci w granice administracyjne Ukrainy wówczas powinniśmy sfinalizować uchwałę z 2010 roku – mówił Szewczyk.
Pod wpływem tych głosów prezydent miasta Krystyna Danilecka-Wojewódzka postanowiła wycofać projekt uchwały, co spotkało się z brawami radnych.
Napisz komentarz
Komentarze