Inicjatywa Nowej Lewicy pt. „Zadrzewiamy Gdańsk”, ma być odpowiedzią na dotychczasową politykę miasta w zakresie utrzymania drzew, parków czy skwerów, a także na opracowaną oraz upublicznioną w ostatnich dniach „Gdańską Politykę Zieleni”.
Przypomnijmy, że dokument przygotowany przez urzędników gdańskiego magistratu ma odzwierciedlać prawodawstwo krajowe oraz międzynarodowe oraz skupiać najważniejsze wytyczne dotyczące kształtowania zieleni w mieście oraz zwiększania jej dostępności dla mieszkańców. W „Gdańskiej Polityce Zieleni” określono m.in. w jaki sposób miasto ma zaadaptować się do zmian klimatu oraz poprawić jakość życia, czemu służyć ma zwiększenie powierzchni i jakości terenów zielonych oraz ich bioróżnorodności, a także objęcie ochroną nowych obszarów.
Zdaniem Nowej Lewicy, wypracowane założenia są zbyt ogólne, a Gdańsk potrzebuje bardziej precyzyjnych zapisów, które zagwarantują mieszkańcom lepszy dostęp do terenów zielonych oraz wzmocnią ich głos np. w sytuacji planowanych wycinek. Zaproponowano również utworzenie stanowiska miejskiego ogrodnika.
- Zebraliśmy 1000 podpisów pod obywatelskim projektem uchwały, który ma być wzmocnieniem i uzupełnieniem działań, nazywanych przez miasto nazywa nową, zieloną polityką – mówiła Jolanta Banach, prezes Stowarzyszenia Lepszy Gdańsk. - W uchwale przechodzimy od deklaracji do zobowiązań. Najważniejsze założenia to obowiązek nasadzeń w Gdańsku 3 tys. drzew rocznie do 2050 r., nie wliczając w to nasadzeń zastępczych. Ponadto, uchwała wymaga ujmowania w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego, aby od każdego punktu w mieście, do najbliższego punktu zwartej roślinności, było nie więcej niż 1 km, a powierzchnia zieleni był nie mniejsza niż 0,25 ha. Dotyczy to zwłaszcza nowych osiedli.
W uchwale znalazły się też rozwiązania, które mają zapobiec powstawaniu wysp ciepła oraz betonowaniu drzew.
- Jeżeli chodzi o tę pierwszą kwestię, prezydent Gdańska zostanie zobowiązana uchwałą do sporządzenia ekspertyzy, mapy terenów, na których panuje drastycznie wysoka temperatura, a także do opracowania norm i uwzględnienia ich w planach zagospodarowania przestrzennego oraz wyposażenia budynków w powierzchnie, które odbijają promienie świetlne – dodaje Jolanta Banach.
- Ostatnio w Gdańsku za dużo rzeczy odbywa w sposób nie do końca zgodny z normami demokratycznymi, zgodnie z tzw. prawem powielaczowym. Słyszymy jakieś deklaracje na konferencjach, oświadczenia, a to co powinno stanowić o mieście, czyli uchwały rady miasta, zostaje na boku – komentował dr Tomasz Larczyński, wiceprzewodniczący Nowej Lewicy w Gdańsku.
- Więcej drzew, więcej zieleni, to większe możliwości retencji oraz rozwiązanie problemu powstawania dużych rozlewisk w mieście po ulewach - mówił Mikołaj Lewandowski z Zielonych. - To również mniejszy hałas w mieście czy oczyszczanie powietrza. Dzięki zieleni będziemy zdrowsi i będziemy się lepiej czuć. Wiedzą o tym nasze mieszkanki i mieszkańcy.
9 marca uchwała trafiła do biura Rady Miasta Gdańska. Po formalnym zweryfikowaniu, nad jej zasadnością pochylą się miejscy radni.
Oczekują zatrzymania podwyżek cen
W czwartek Nowa Lewica poinformowała też o rozpoczęciu zbiórki podpisów pod obywatelską uchwałą utrzymująca obecne ceny biletów gdańskiej komunikacji zbiorowej. Zgodnie z zarządzeniem prezydent, od 3 kwietnia mieszkańców czeka kolejna w ciągu roku zmiana taryf. Bilet jednoprzejazdowy ma kosztować 4,80 zł, natomiast przesiadkowy, 75-minutowy 6 zł. O 4 zł wzrośnie cena biletu 24-godz., a o 8 zł - miesięcznego, ważnego we wszystkie dni tygodnia.
- Na posiedzeniu MZKZG w styczniu usłyszeliśmy, że ze względu na elastyczność popytową cen, pasażerowie będą rezygnować z transportu zbiorowego. A więc, pasażerowie zostaną zniechęceni do korzystania z komunikacji, mieszkańcy będą musieli płacić więcej, a miasto finansowano może na tym w ogóle nie zyskać. Podwyżka wydaje się działaniem nieodpowiedzialnym i krótkowzrocznym, dlatego zamierzamy wnieść projekt zakładający utrzymanie cen na obecnym poziomie – mówi Cyprian Mrzygłód z Młodej Lewicy.
Lewica proponuje również wprowadzenie do taryfy biletu rocznego, w cenie 800 zł.
Napisz komentarz
Komentarze