Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
ReklamaHossa Wiczlino Gdynia

Nieudany wstrząs. Piłkarze Lechii nie skruszyli Miedzi

Lechia Gdańsk, która ponad godzinę grała z przewagą jednego zawodnika, przegrała 1:2 z Miedzią w Legnicy. Dla rywala było to pierwsze zwycięstwo w sezonie.
Tomasz Kaczmarek
Trener Tomasz Kaczmarek pracował w Lechii Gdańsk równo rok (fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)

Od klęski Lechii w Radomiu minęły niemal dwa tygodnie. Ten czas wykorzystano w Gdańsku na analizę złych wyników drużyny i zmianę kapitana. Trener Tomasz Kaczmarek zdecydował się na zabranie opaski kapitańskiej Flavio Paixao. Dopiero na kilka godzin przed meczem w Legnicy okazało się, że nowym kapitanem biało-zielonych będzie bramkarz Duszan Kuciak. Paixao nie było w składzie na mecz z Miedzią, bo w tygodniu doznał kontuzji na treningu. Wrócił za to do bramki Kuciak, który kontuzję zaleczył.

Lechia nie zaczęła sobotniego spotkania dobrze, bo już w 5. minucie nowy kapitan musiał wyjmować piłkę z siatki. Po raz kolejny dała o sobie znać beztroska postawa defensywy Lechii, którą wykorzystał Santiago Naveda. Ten zawodnik po ewidentnym brutalnym faulu na Davidzie Stecu dostał od sędziego Wojciecha Mycia czerwoną kartkę.

Lechia sprawiała wrażenie drużyny bardziej dojrzałej jeszcze przed zejściem z boiska Nevady. Lechiści tworzyli sytuacje, strzelali na bramkę Miedzi, ale problemem znów były: skuteczność i wykończenie akcji, które Lechia kreowała.

Już w pierwszych sekundach Miedź podwyższyła rezultat na 2:0, ale odpowiedź biało-zielonych była natychmiastowa. Po akcji David Stec – Ilkay Durmus – Maciej Gajos, ten ostatni zdobył bramkę strzałem głową. Potem Lechia oczywiście próbowała zdominować gospodarzy defensywnie nastawionych po zejściu jednego ze swoich piłkarzy. Niepokojące było to, że legniczanie seryjnie potrafili zagrażać bramce Lechii grającej w przewadze. Gdańszczanie się odgryzali, ale cały czas nieskutecznie.

Trener Tomasz Kaczmarek dokonał pięciu zmian, wprowadzając do gry wszystkie dostępne siły. To też okazało się za mało, by choćby zremisować z beniaminkiem. Zapowiadany przez trenera wstrząs, jak na razie, nie przyniósł efektów.

Miedź Legnica – Lechia Gdańsk 2:1 (1:0)

Bramki: Santiago Naveda (5), Luciano Narsingh (46) - Maciej Gajos (47)

Miedź: Lenarcik – Martínez, Mijusković, Gulen – żółta kartka, Matynia, Cacciabue, Narsingh (60. Zapolnik), Dominguez (60. Matuszek), Naveda – czerwona kartka, Kobacki – żółta kartka (60. Śliwa), Henriquez (82. Gammelby)

Lechia: Kuciak – żółta kartka Pietrzak (71. Conrado), Tobers – żółta kartka, Maloca, Stec (75. Clemens), Neugebauer (55. Terrazzino), Gajos, Kubicki (71. Sezonienko), Durmus – żółta kartka, Diabate (55. Piła), Zjawiński.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
ReklamaHossa Wiczlino Gdynia
ReklamaPomorskie dla Ciebie - czytaj pomorskie EU
Reklama Kampania 1,5 % Fundacja Uśmiech dziecka