Rugbiści Ogniwa Sopot wracają na pozycję lidera

Stawka meczu dla Ogniwa Sopot był powrót na pozycję lidera tabeli ekstraligi. Warunkiem było zwycięstwo wicemistrzów Polski nad krakowską Juvenią.

Pierwotnie ten mecz w ramach rundy jesiennej miał być rozegrany w listopadzie w Krakowie, ale ze względu na atak zimy nie odbył się. Oba kluby porozumiały się, by 25.02 rozegrać go Sopocie, gdzie jest sztuczna nawierzchnia, a rewanż, kiedy będzie zdecydowanie lepsza aura, pod koniec maja pod Wawelem.

W drużynie sopockiego Ogniwa zimą zaszło kilka zmian personalnych. Przygodę z klubem zakończył Kostiantyn Bezverkhyi, który zdecydował się wyjechać do USA. Do drużyny dołączyli za to dwaj rugbiści z Afryki: Keith Chiwara z Zimbabwe oraz Wayne Smith z RPA. Obaj to zawodnicy z formacji ataku, a na pierwszego z nich postawił w wyjściowym składzie trener Karol Czyż.

W drużynie gości z Krakowa pojawiło się dwóch nowych zawodników z Namibii: Oderich Mouton i Denzil van Wyk. Jet też stary-nowy trener Konrad Jarosz, który zastąpił szkoleniowca z Nowej Zelandii Arona Paintera.

Ogniwo było faworytem tego meczu, ale Juvenia zapowiadała twardą walkę o niespodziankę. Obu drużynom przyszło mierzyć się z fatalna aurą, padającym mokrym śniegiem i wiatrem. Na pierwszą punktowaną akcję nieliczni kibice musieli czekać do 21. minuty kiedy to Oleksandr Czasowski przyłożył piłkę na polu punktowym Juvenii. W tej części gry przewaga sopocian była widoczna zarówno w formacji młyna jak i ataku. Ciekawostką był fakt, że medycznej pomocy zawodnikom udzielał...Teletubiś. W tym nieco ekscentrycznym stroju pracował masażysta Ogniwa.

Druga połowa meczu to jeszcze większa przewaga sopocian udokumentowana kolejnymi przyłożeniami. Trzy z nich zdobył dla Ogniwa Adrian Seerane.

Ta wygrana daje Ogniwu kolejne 5 punktów i awans w tabeli na pierwsze miejsce.

Ogniwo Sopot – Juvenia Kraków 59:7 (21:0)

Punkty dla Ogniwa: Oleksandr Czasowski 5, Dwayne Burrows 5, Nikolas Wołowczyk 5, Roman Żuk 10, Adrian Seerane 15, Wojciech Piotrowicz 14, Mateusz Plichta 5.

Dla Juvenii: Grzegorz Gołębiewski 5, Riaan van Zyl 2.