Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Ziaja kosmetyki kokos i pomarańcza

Światowy Dzień Adopcji. Na Pomorzu 134 dzieci czeka na rodziców

Większość z nich skończyła już pięć lat, niektóre mają liczne rodzeństwo lub są chore. Wszystkie jednak potrzebują, jak tlenu, miłości, opieki, troski rodziców. - Maleje liczba osób, gotowych zostać rodzicami adopcyjnymi "po prostu", bez żadnych warunków - mówi Anna Walczak, psycholog z Pomorskiego Ośrodka Adopcyjnego w Gdańsku.
Światowy Dzień Adopcji. Na Pomorzu 134 dzieci czeka na rodziców

Autor: Canva | Zdjęcie ilustracyjne

W środę, 9 listopada obchodzimy Światowy Dzień Adopcji, którego symbolem jest dłoń z namalowaną uśmiechniętą buzią. To święto wszystkich rodzin adopcyjnych, a także symboliczny dzień wspólnoty ze wszystkimi dziećmi, czekającymi na rodziców i wszystkich dorosłych, gotowych podzielić się miłością z nieznanym jeszcze dzieckiem.Tego dnia Pomorski Ośrodek Adopcyjny organizuje dzień otwarty dla osób gotowych rozważyć stworzenie domu rodzinnego dla dzieci, które u progu życia zostały pozbawione miłości rodzicielskiej. W siedzibie ośrodka przy  Al. Generała Józefa Hallera 14 kandydaci na rodziców, po wcześniejszym umówieniu pd nr tel. 58 341 46 07  mogą między godziną 8 a 19 spotkać się indywidualnie z pracownikami POA.

Jak długo trzeba czekać na dziecko z marzeń?

Rozmowa z Anną Walczak, psychologiem z Pomorskiego Ośrodka Adopcyjnego w Gdańsku

Ile dzieci czeka na Pomorzu na adopcję?
Formalnie trzeba do ośrodków adopcyjnych zgłaszać wszystkie dzieci z uregulowaną sytuacją prawną, czyli w sytuacji, gdy  rodzice biologiczni nie mają władzy rodzicielskiej. Większość z tych dzieci pozostaje jednak pod opieką osób spokrewnionych, które tworzą rodziny zastępcze Ze względu na relacje, jakie mają z rodziną biologiczna, nie szukamy dla nich rodzin adopcyjnych.  Kolejne dzieci, które funkcjonują w miarę dobrze i nie mają większych potrzeb, trafiają do rodzin adopcyjnych na bieżąco, czyli w momencie, gdy zostają do nas zgłoszone i zakwalifikowane. Pozostaje jeszcze oczekujących na adopcję 134 dzieci z województwa pomorskiego, których dokumenty zostały przekazane wszystkim ośrodkom adopcyjnym w Polsce.

W jakim wieku są te dzieci?
Z tej liczby dwoje dzieci jest w wieku do 2 lat. siedemnaścioro w wieku od 2 do 4 lat, 72 dzieci ma od 5 do 10 lat, a 43 dzieci jest w wieku powyżej 10 lat.

Dlaczego nie znalazły do tej pory rodziców?
Z różnych powodów. Są to albo dzieci starsze, albo mają liczne rodzeństwa, takie, gdzie jest troje, czworo lub więcej dzieci. Wśród tej grupy są także dzieci o szczególnych potrzebach zdrowotnych i rozwojowych. W tym z chorobami genetycznymi, problemami medycznymi związanymi z codziennym funkcjonowaniem  lub opóźnionym rozwojem, gdy nie wiadomo, jakie są rokowania na przyszłość. Nie każda rodzina jest w stanie zapewnić im właściwą opiekę. Niektóre z tych dzieci były zgłoszone do adopcji dwa lub więcej lat temu i do tej pory trwają poszukiwania. Z drugiej strony osób świadomych i gotowych, by dać opiekę dzieciom o szczególnych potrzebach jest bardzo mało. W większości kandydaci, zgłaszający się do ośrodków chcą głównie stać się rodzicami, których dziecko w przyszłości stanie się samodzielne. I nie są otwarci na to, by zostać "terapeutami".  

Osób świadomych i gotowych, by dać opiekę dzieciom o szczególnych potrzebach jest bardzo mało. W większości kandydaci, zgłaszający się do ośrodków chcą głównie stać się rodzicami, których dziecko w przyszłości stanie się samodzielne. I nie są otwarci na to, by zostać "terapeutami"  

Anna Walczak / Pomorski Ośrodek Adopcyjny w Gdańsku

Przed laty szansą dla dzieci z niepełnosprawnością i problemami zdrowotnymi były adopcje zagraniczne, ale odgórnie uznano, że dzieci nie należy wydawać "obcym". To się zmieniło?
Kandydaci na rodziców z zagranicy mówili, że mają zapewnione duże wsparcie w swoich krajach. I to pomagało im w podjęciu takiej decyzji. Pamiętam też, że liczniejsze rodzeństwa znajdywały rodziców poza Polską. Jest to jednak niewątpliwie trudna procedura, zahaczająca o tożsamość i wychowanie dziecka w kraju pochodzenia. W ostatnich latach w POA nie było ani jednej takiej adopcji. Sprawy bardzo długo się toczą i brakuje rozwiązań.  

Długo trzeba czekać w Polsce na zdrowe dziecko z marzeń?
Zależy z jakiej perspektywy patrzymy. Jeśli z punktu widzenia rodziców, którzy w okres oczekiwania wliczają także starania o biologiczne dziecko - jest to długo. Dla nas ten okres jest krótki. Ciąża biologiczna trwa dziewięć miesięcy i my też staramy się zachować ten zblizony czas bazowy. Tyle bowiem potrzeba, by przygotować się do opieki nad dzieckiem, które doświadczyło zerwanych więzi, relacji i różnych trudności w kontaktach z dorosłymi osobami. Wiele również zależy od gotowości kandydatów. Poza tym takich 'dzieci z marzeń" , czyli najlepiej bardzo małych, zdrowych, nieobciążonych traumą nie jest wiele. Przy doborze rodziców czasami decydują drobne rzeczy.Patrzymy pod kątem spełnienia przez kandydatów indywidualnych potrzeb danego, konkretnego dziecka. Zauważyliśmy też, że maleje liczba osób, gotowych zostać rodzicami adopcyjnymi "po prostu", bez żadnych warunków. Takich, którzy nie mają biologicznych dzieci (lub je mają, lecz zamierzają powiększyć rodzinę) i zgłaszają się do ośrodka.

Kandydaci na rodziców z zagranicy mówili, że mają zapewnione duże wsparcie w swoich krajach. I to pomagało im w podjęciu takiej decyzji. Pamiętam też, że liczniejsze rodzeństwa znajdywały rodziców poza Polską. Jest to jednak niewątpliwie trudna procedura, zahaczająca o tożsamość i wychowanie dziecka w kraju pochodzenia. W ostatnich latach w POA nie było ani jednej takiej adopcji. Sprawy bardzo długo się toczą i brakuje rozwiązań.  

Anna Walczak / Pomorski Ośrodek Adopcyjny w Gdańsku

Jaka jest tego przyczyna?
Myślę że wpływają na to niestabilne czasy, niesprzyjające powiększaniu rodziny. Przeszliśmy pandemię, niektórzy kandydaci zwracają uwagę na trudną dla nich sytuację gospodarczą, dochodzi wojna na Ukrainie. To wszystko utrudnia podejmowanie decyzji w sposób odpowiedzialny.

Co trzeba zrobić, by zostać rodzicem adopcyjnym?
Po zgłoszeniu się do ośrodka potencjalnych rodziców i złożeniu dokumentów, następuje wstępna ocena, czyli  rozpoznanie ich sytuacji i kwalifikacji. W lutym przyszłego roku wchodzi w życie nowelizacja ustawy o  wspieraniu rodziny i pieczy zastępczej, która ureguluje i ujednolici ramy czasowe tego wstępnego etapu.  Potem przechodzą oni szkolenie, po których są kwalifikowani jako rodzice adopcyjni. Proces ten zajmuje około roku.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama