rafineria gdańska

Dokładnie pół wieku temu, w grudniu 1975 roku, w gdańskim zakładzie popłynęła pierwsza ropa. To był początek historii, która na zawsze zmieniła pomorską gospodarkę i polską energetykę. Dziś, po 50 latach, zakład przy Martwej Wiśle to drugi co do wielkości obiekt tego typu w Polsce i jeden z najnowocześniejszych w całej Europie.

Kiedy Orlen na początku roku ogłaszał swoją nową strategię do 2035 roku, okazało się, że wiele z inwestycji ma zostać zrealizowanych na Pomorzu. W końcu to tutaj powstają farmy wiatrowe, jest Energa, rozwija się Rafineria Gdańska. Do tego Orlen Petrobaltic oraz Orlen Kolej. To będą bardzo ważne jednostki podczas wdrażania największego planu inwestycyjnego w historii polskiej energetyki, którego koszty mogą sięgnąć nawet 380 miliardów złotych.

Zakończyła się wymiana pieców na wszystkich czterech instalacjach Clausa w Rafinerii Gdańskiej. Nowe aparaty zostały tak zaprojektowane, by utylizować siarkowodór przy użyciu powietrza wzbogaconego w tlen. Inwestycja ta znacząco obniżyła ryzyko awarii i jednocześnie poprawiła bezpieczeństwo pracowników.

Największa sala konferencyjna Grupy Orlen przy gdańskiej rafinerii wypełniła się po brzegi kartonami z żywnością, tysiącami sztuk butelek wody, maseczek ochronnych, rękawic, plandek, materiałów opatrunkowych, a także środkami czystości i karmą dla zwierząt. A wszystko to z myślą o poszkodowanych przez niedawną powódź na południu Polski. - Skala pomocy przekroczyła nasze oczekiwania. Kolejny już raz nasi pracownicy udowodnili, że potrafią działać wspólnie i bardzo skutecznie – przyznaje Anna Oczoś, prezeska Fundacji ORLEN dla Pomorza.