Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Makurat Serwis Audi w Gdańsku

Ustawa metropolitalna dla Pomorza utknęła w Sejmie

Sejm głosował nad wnioskiem o uzupełnienie porządku obrad o punkt w sprawie senackiego projektu ustawy o związku metropolitalnym w województwie pomorskim. Wniosek przepadł głosami posłów PiS. Także tych, którzy niedawno deklarowali poparcie dla idei rozwoju Pomorza w kierunku metropolii. – To nie opozycja, tylko marszałek Sejmu ustala porządki obrad – komentuje poseł PiS Kacper Płażyński.
19 lipca 2016 r. samorządowcy OMGGS przedstawili wojewodzie pomorskiemu Dariuszowi Drelichowi koncepcję utworzenia związku metropolitalnego w granicach Obszaru Metropolitalnego Gdańsk-Gdynia-Sopot. (Fot. OMGGS)

Podczas 40. posiedzenia Sejmu posłowie Koalicji Obywatelskiej złożyli do marszałek wniosek o uzupełnienie porządku obrad izby o pierwsze czytanie senackiego projektu ustawy o związku metropolitalnym w województwie pomorskim. Głosowanie w tej sprawie odbyło się 29 października 2021 r. Wzięło w nim udział 437 posłów, za przyjęciem wniosku głosowało 208 parlamentarzystów, przeciw było 228. Tym samym, posłowie nie wyrazili zgody na dyskusję o ustawie metropolitalnej dla Pomorza.

Wśród pomorskich parlamentarzystów wniosek poparli wszyscy posłowie Kolacji Obywatelskiej, Lewicy, Porozumienia oraz Konfederacji. Nie głosowali Marek Bernacki z Koalicji Polskiej oraz Jarosław Sellin z Prawa i Sprawiedliwości.

Przeciw uzupełnianiu porządku obrad byli posłowie PiS: Tadeusz Cymański, Marcin Horała, Aleksander Mrówczyński, Piotr Müller, Kacper Płażyński, Kazimierz Smoliński i Janusz Śniadek. Część z nich jeszcze niedawno otwarcie deklarowała poparcie dla idei utworzenia pomorskiej metropolii. Co się stało, że w Sejmie byli przeciw?

To nie było glosowanie merytoryczne, a dość niespodziewanie wrzucony wniosek formalny Platformy Obywatelskiej o włączenie projektu ustawy do porządku obrad. Sztuczka mająca pokazać PiS w fałszywym świetle jako strony negującej ustawę metropolitalną. To nieprawda - komentuje poseł Płażyński. - Popierałem i popieram tę inicjatywę. Mamy w Polsce jedną aglomerację śląską, która działa dość sprawnie. Jednak każdy region ma swoją specyfikę, dlatego ten temat powinien zostać na spokojnie przedyskutowany na sejmowych komisjach.

Według parlamentarzysty PiS, ustawa metropolitalna powinna trafić pod obrady Sejmu w 2022 r. Tak bynajmniej wynika z nieoficjalnych ustaleń posła Płażyńskiego.

- Być może posłowie PO wiedzieli, że projekt ma być procedowany w połowie przyszłego roku, dlatego zrobiono "wrzutkę", tylko po to, by rozegrać to pijarowo. Szkoda, bo kolejny raz zamiast pokazać Polakom, że są sprawy które łączą ponad podziałami politycznymi, poseł Pomaska i spółka wola jątrzyć.

Apele o prace nad projektem

14 września 2021 r. minął rok, odkąd projekt ustawy metropolitalnej dla Pomorza został niemal jednogłośnie przyjęty przez Senat i skierowany do Sejmu. Od tego czasu utknął w sejmowej „zamrażarce”. 12 lipca tego roku samorządowcy zrzeszeni w ramach Obszaru Metropolitalnego Gdańsk-Gdynia-Sopot skierowali list do marszałek z prośbą o jak najszybsze zajęcie się projektem ustawy. Podobny wniosek trafił na ręce Elżbiety Witek z inicjatywy członków Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej. Wsparcie dla ustawy deklarują również wszystkie najważniejsze organizacje pracodawców zrzeszone w Sztabie Pomorskich Przedsiębiorców.

– Liczę na powtórne zgłoszenie tego punktu na kolejnych sesjach – mówi Michał Glaser, prezes zarządu OMGGS. – Być może dla niektórych posłów propozycja była zaskoczeniem. Najlepiej, gdyby taktyka dotycząca procedowania pomorskiej ustawy była wcześniej uzgodniona w ramach pomorskiego zespołu parlamentarnego. Jako biuro metropolii chętnie przypomnimy założenia ustawy.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama Kampania 1,5 % Fundacja Uśmiech dziecka