Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Ziaja kosmetyki kokos i pomarańcza
Reklama

Apetyt na Pomorskie. Smaki dzieciństwa. Pamiętajmy o tradycji, warto do niej wracać

W niejednej kuchennej szufladzie leżą babcine zeszyty z przepisami na dania pomorskiej kuchni. Warto wrócić do tradycji kulinarnych naszego regionu.
gotowanie z wnukami

Autor: Canva | Zdjęcie ilustracyjne

Apetyt na Pomorskie

Smaki dzieciństwa. Pamiętajmy o tradycji, warto do niej wracać

Książek z przepisami na różne dania w księgarniach nie brakuje. Ładnie wydane, zilustrowane przyciągają wzrok i pobudzają kubki smakowe. Właściwie niczego im nie brakuje, poza duszą. Taką, jaką pamiętamy z domowych obiadów u naszych babć czy prababć.

Większość z nas z sentymentem wspomina ulubione dania przygotowywane przez nasze mamy i babcie. Smak świeżo wypieczonej drożdżówki, popijanej mlekiem lub kakao, dla wielu stanowi jedno z najpiękniejszych wspomnień z dzieciństwa.

Comfort food. Co to oznacza?

Ciepłe ciasto, niedzielny rosół, domowe tosty z żółtym serem, kanapki z pasztetem, pomidorówka, młode ziemniaki z koperkiem – co powoduje, że każde z tych dań należy do kanonu najbardziej uwielbianych smaków? Z pewnością, nie finezja przygotowania ani wyrafinowane składniki. Może po prostu ręka babci?

Dziś o takich daniach mówimy comfort food. Magia w nim tkwiąca polega na tym, że bardzo szybko pomaga załagodzić negatywne emocje i zwalczyć stres. Jak to możliwe? Dzieje się tak, ponieważ określone smaki i potrawy budzą w nas błogie uczucia bezpieczeństwa oraz radości, zapamiętane z czasów dzieciństwa.

PRZECZYTAJ TEŻ: Apetyt na Pomorskie. Autentyczność. Opowieść. Klimat, czyli rozumne podejście do tradycji kulinarnych

Fenomen ten został opisany już w latach 60. na łamach jednego z dzienników na Florydzie, jednak dopiero w ostatnich latach „komfortowe” jedzenie awansowało do rangi wiodącego trendu. Błędną konotacją, idącą za terminem comfort food, są kaloryczność, wysoka zawartość tłuszczu, cukru lub soli. To prawda, że produkty niezdrowe często kojarzą się z formą nagrody, ponieważ sięgamy po nie okazjonalnie. Dlatego czasem comfort food to nic innego jak słodki batonik czy porcja lodów.

– W tym roku trend comfort food, czyli jedzenie wzbudzające pozytywne emocje, zostanie rozszerzony o głębsze doznania – sentymentalne konotacje – uważają twórcy aplikacji Too Good to Go, która przyczynia się do zapobiegania marnowaniu jedzenia i odtwarzania smaków z dzieciństwa.

Nostalgia food, czyli przepisy naszych babć

Nostalgia food to nic innego jak przepisy naszych babć. To powrót do korzeni, kultywowanie prostych form i receptur bez zbędnych ozdobników. W przygotowaniu posiłków będą liczyć się:

  • oszczędność,
  • dbanie o przydomowy ogródek, uprawiany na własne potrzeby,
  • czy wykorzystywanie resztek w kuchni.

Wyobraź sobie, że wchodzisz do domu dziadków, a tam pachnie świeżym ciastem drożdżowym, babcia podaje rosół z własnoręcznie robionym makaronem, potem będą pierogi. Smaki dzieciństwa przywołują piękne wspomnienia, często beztroskiego czasu. Ile dziś dalibyśmy za to, żeby choć na chwilę powrócić do tamtych dni?

PRZECZYTAJ TEŻ: Bańtkowa, bursztynowa i inne. Zupy, które musimy ocalić od zapomnienia

Coraz częściej podejmujemy to wyzwanie, staramy się odtworzyć przepisy babci. Dziś taki trend nazywany jest nostalgia food. W niejednej kuchennej szufladzie jeszcze leżą babcine zeszyty zawierające istne cuda. Warto je odkurzyć, do czego zachęcamy wszystkich Czytelników.

Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego

Szanowni Państwo,

Pomorska kuchnia to skarbnica wyjątkowych smaków i potraw. Dzięki tradycji i prawdziwym pasjonatom przepisy poprzednich pokoleń przetrwały do dziś, a nasz region zachwyca  niepowtarzalnymi daniami. Pomorze to nie tylko kaszëbskô malëna, dania z ryb morskich i słodkowodnych. Tylko u nas można spróbować kaszubskich ruchanek czy kociewskich fefernusków albo octu z powiślańskiej śliwki, który zastosowany do śledzi nadaje im wyjątkowego smaku. To tu rośnie bogata w witaminę C żurawina z Kaszub, która tradycyjnie jest ucierana na surowo. Stanowi ona idealny dodatek, chociażby do mięs. Na stołach tradycyjnie pojawiają się też grzyby, w które w okresie jesiennym bogate są tutejsze lasy. Pomorska żywność powstaje w oparciu o te wspaniałe dary natury. Wszystko przyrządzane jest według tradycyjnych receptur naszych prababć. Trzeba zaznaczyć, że kuchnia pomorska to niezliczone bogactwo subregionów: Kaszub, Kociewia, Żuław i Powiśla oraz Ziemi Słupskiej.

PRZECZYTAJ TEŻ: Konsumenci mają coraz większą świadomość w temacie żywności. Cenią to, co lokalne, tradycyjne i wysokiej jakości

Nie sposób pominąć, na przykład, tradycji Żuław, krainy, jak to się mówi, „mlekiem płynącej”. Niewątpliwe zasługi w tradycjach kulinarnych na tym terenie mają menonici. Doskonałe warunki do hodowli bydła mlecznego spowodowały, że w drugiej połowie XIX w. na Żuławach rozwinęły się wyjątkowe serowarnie. Tradycje serowarskie są nadal kontynuowane, tym samym, możemy cieszyć się niepowtarzalnym smakiem długodojrzewającego sera Werderkäse. Walory naturalne Pomorza sprzyjają wytwarzaniu żywności z wysokiej jakości produktów, a w oparciu o bogactwo kulturowe i historyczne powstają unikatowe smaki.

Tożsamość regionalna pielęgnowana w tradycjach, kulturowych i kulinarnych, jest bardzo ważna dla społeczności lokalnych. Dzięki niej nie tylko wzmacniamy więzi, ale także potrafimy cieszyć się tym, co nas identyfikuje i wyróżnia. Ta różnorodność, chociażby w aspekcie kulinarnym, jest potrzebna. Jest też ciekawą formą promocji regionu i wzmacniania rozwoju gospodarczego. Chcemy to bogactwo przekazywać kolejnym pokoleniom oraz pokazywać turystom.

Zachęcam do kulinarnych podróży, do odkrywania wyjątkowych smaków, które pozostawiają wspomnienia nie tylko w naszych sercach.

Mieczysław Struk

marszałek województwa pomorskiego


Apetyt na Pomorskie. Szlakiem pomorskich specjałów

Przez dwanaście tygodni realizowaliśmy autorski projekt „Apetyt na Pomorskie”, w którym zabraliśmy Was, naszych Czytelników, w podróż szlakiem pomorskich specjałów, pokazaliśmy, jak bogata, różnorodna i pomysłowa jest pomorska tradycja kulinarna, jak można ją prezentować w nowoczesnej formie. Mamy przekonanie, że wykorzystywanie produktów tradycyjnych i receptur pozwala ocalić od zapomnienia to, co decyduje o naszej odrębności i wyjątkowości.

Celem projektu były:

  • kultywowanie i popularyzowanie dziedzictwa kulinarnego Pomorza,
  • promocja produktów regionalnych charakterystycznych dla Pomorza,
  • budowanie marki kulinarnej regionu,
  • gromadzenie wiedzy o produktach wytwarzanych z poszanowaniem regionalnych tradycji lub przy wykorzystaniu lokalnych surowców,
  • wsparcie lokalnych producentów żywności,
  • promowanie i wspieranie pomorskich kół gospodyń wiejskich,
  • popularyzowanie idei zdrowego stylu życia oraz zdrowego odżywiania.
PRZECZYTAJ TEŻ: Rozczyniony piernik staropolski z Powiśla już czeka, by powalczyć o Perłę 2023

Sztuka kulinarna to umiejętność tak samo ważna jak rzemiosło i twórczość ludowa. Różnorodne skarby lasów, dostęp do ryb to decydujące czynniki, które wpływały na specyficzny smak różnorodnej pomorskiej kuchni. Pokolenia, które tu gospodarzyły od wieków, przekazywały sobie umiejętność wykorzystania bogactw przyrody. Dlatego zwróciliśmy się z apelem do naszych Czytelników, by przysłali nam przepisy na potrawy i ciasta swoich mam, babć, prababć, ciotek i wujków. Publikujemy je w tym odcinku cyklu.

Mamy nadzieję, że podane tu przepisy kulinarne na zapomniane niekiedy potrawy pomogą Wam odtworzyć smak minionych lat i choć w małym stopniu przywołać atmosferę kuchni chaty rybackiej czy wiejskiej zagrody. A jeśli uda Wam się wydobyć tamten zapach i przypomną się zapachy z zimnej piwniczki pełnej skarbów, wyrobów „własnej roboty” – to będzie wspaniale.

Przepisy na dania przodków z zapisków Krystyny Gierszewskiej, mistrzyni kuchni regionalnej

Zupa Śpsiywanka (marchwianka)

Składniki

  • 3 l wody
  • 70 dag mięsa z kością
  • kawałek selera, pora i pietruszki
  • 0,5 kg ziemniaków
  • 1,5 kg marchwi
  • 3 łyżki mąki
  • 0,25 l śmietany 18%
  • sól, cukier
PRZECZYTAJ TEŻ: Apetyt na Pomorskie. Wartościowa kasza po okresie niełaski powraca na pomorskie stoły

Przygotowanie

Warzywa w całości oraz mięso ugotować w osolonej wodzie. Po ugotowaniu mięso wyjąć, wywar przecedzić, a marchew razem z warzywami pognieść. Wywar z powrotem wlać do pogniecionej marchwi, dodać pokrojone w kostkę ziemniaki i ugotować do miękkości. Zagęścić mąką wymieszaną ze śmietaną. Dodać kawałki mięsa i cukier.

Zupa Śpsiywanka (marchwianka)

Pierogi w karmelu

Ciasto na pierogi

  • 0,5 kg mąki pszennej
  • 2 jaja
  • 0,5 szklanki oleju
  • 1,5 szklanki gorącej wody
  • szczypta soli

Przygotowanie ciasta

Mąkę wysypać na stół, dodać sól i uformować wianuszek, wbić jaja, dodać olej. Ciągle mieszając, stopniowo wlewać gorącą wodę. Gdy mąka wchłonie wodę, dobrze zagnieść, aby ciasto było miękkie, ciągliwe i elastyczne. Wyrobione ciasto przykryć, aby nie wyschło, i pozostawić do wypoczęcia na około 15 minut.

PRZECZYTAJ TEŻ: Młodość i fantazja wchodzą do kaszubskiej kuchni

Odcinać porcje ciasta i cienko wałkować. Szklanką wycinać krążki i na każdy nakładać farsz, starannie zlepiać brzegi pierogów i partiami wkładać do wrzącej osolonej wody. Pierogi powinny swobodnie gotować się do wypłynięcia. Ugotowane pierogi wyjmować łyżką cedzakową, opłukać pod zimną wodą i wkładać do miski z karmelem.

Farsz do pierogów

  • 0,5 kg twarogu
  • 0,5 szklanki cukru
  • 2 żółtka

Twaróg zmielić, utrzeć z cukrem i żółtkami.

Karmel

  • 2 szklanki cukru
  • 3 szklanki wody

Cukier wsypać na suchą patelnię i ciągle mieszać, na małym ogniu, aż będzie brązowy (nie spalić cukru, bo będzie gorzki). Na patelnię wlać gorącą wodę (uważać, aby się nie poparzyć, bo pryszcze) i ugotować do rozpuszczenia się cukru. Jeżeli karmelu jest za mało, można ugotować jeszcze jedną porcję.

Pierogi w karmelu

Królik w śmietanie

Składniki

  • comber i uda z królka
  • 20 dag wędzonego boczku
  • 3 ząbki czosnku
  • 1 łyżka przypraw (majeranek, estragon, szałwia)
  • 4 łyżki ostu winnego
  • 1 cebula
  • 1 szklanka śmietany 18%
  • 1 łyżka mąki
  • 1 łyżka smalcu
  • sół, pieprz, cukier

Przygotowanie

Mięso królika natrzeć zmiażdżonym czosnkiem i ziołami, ułożyć w pojemniku, skropić octem, obciążyć talerzykiem i wstawić do lodówki na 24 godziny.

PRZECZYTAJ TEŻ: Cenię sobie prawdziwość i rzetelność w dobieraniu produktów, także tych regionalnych

W trakcie przechowywania, odwracać mięso. Marynowane mięso wyjąć z lodówki i pokroić na porcje. Każdy kawałek mięsa nacinać i w nacięcia wkładać paski wędzonego boczku. Posolić i smażyć na patelni na rozgrzanym smalcu. Na końcu zrumienić cebulę. Mięso i cebulę włożyć do brytfanny, wlać wodę i dusić do miękkości na małym ogniu. Gdy królik zmięknie, wyjąć go na półmisek.

Sos zagęścić śmietaną wymieszaną z mąką, doprawić do smaku pieprzem, solą i cukrem.

Królik w śmietanie

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama