Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Malborski bulwar u stóp zamku zacznie służyć ludziom

Mieszkańcy Malborka oraz licznie przybywający latem turyści już w lipcu mieć będą do dyspozycji kolejne miejsce ciekawego spędzenia czasu. Samorządowcy zapewniają, że w terminie zakończona zostanie modernizacja bulwaru wzdłuż brzegów Nogatu – kontrakt przewiduje oddanie całości w czerwcu bieżącego roku. W połączeniu z bryłą krzyżackiej warowni oraz odbudowywanymi kamieniczkami na szczycie nadrzecznej skarpy powstanie całość wizerunku miasta, będąca połączeniem historii z nowoczesnością.
Bulwar nad Nogatem w Malborku ma być oddany do użytku w czerwcu tego roku Fot. Piotr Piesik

Józef Barnaś, zastępca burmistrza Malborka zapewnia, że harmonogram prac ustalony z głównym wykonawcą – firmą Strabag, jest w tej chwili realizowany na poziomie 110 procent. Nie ma żadnego zagrożenia dla terminowego ukończenia bulwaru. Wprawdzie nawet niewielkie opóźnienie tragedią by nie było, zważywszy że na gruntowną przebudowę bulwaru trzeba było czekać od 1945 roku, lecz chodzi o możliwość korzystania z tego miejsca już najbliższego lata. Bo na przykład miejskie kąpielisko, znajdujące się przy bulwarze poprzedniego roku było nieczynne. Kiedy ktoś chciał mimo to się wykąpać, bywał przeganiany bo to przecież teren budowy.

Malborski bulwar przez długie lata był jakby niedostrzegany przez kolejne władze, niezależnie czy w dobie PRL czy już po roku 1989. Trudno się nawet dziwić – ruch turystyczny koncentrował się w bezpośredniej okolicy zamku. Nadnogacka skarpa, przed rokiem 1945 gęsto zabudowana kamieniczkami, po kompletnym zniszczeniu w czasie walk została zrównana z ziemią i zabudowana koszmarnymi blokami w kształcie klocków. Wzdłuż Nogatu prowadziła trasa częściowo pokryta masą bitumiczną, w której szybko się pojawiły charakterystyczne koleiny. Inwestycji w tzw. infrastrukturę było jak na lekarstwo, nawet nielicznych ławek nikt nie naprawiał.

Jakby przekornie malborczycy chętnie korzystali z terenów nad rzeką. Drużyny żeglarskie, kajakarze, wędkarze, latem kąpielisko miejskie cieszyło się wielkim powodzeniem. Dopóki przepływ wody w Nogacie był znaczący (kiedyś na tej rzece można było zobaczyć nawet barki!) nurt nie zarastał roślinnością i latem oblegane były też „dzikie plaże”. Niestety z czasem bulwar był coraz bardziej zaniedbany i wyglądał po prostu obskurnie.

Przyszedł moment, kiedy już nie można było tego nie zauważać. Muzeum Zamkowe konsekwentnie odbudowuje i odnawia kolejne partie zamku oraz jego otoczenia. Blokowisko na dawnej starówce pozostanie, lecz na niezabudowanym na szczęście skraju nadrzecznej skarpy ruszyła budowa rzędu kamienic, stylizowanych wyglądem na dawną epokę. W miejscu trwałej ruiny tzw. Szkoły Łacińskiej powstał nowoczesny obiekt Malborskiego Centrum Kultury i Edukacji. Odrestaurowano mury chroniące nadnogacką skarpę. Pozostał tylko bulwar, coraz gorsza wizytówka miasta, nastawionego przecież na obsługę coraz liczniejszych turystów.

Przez kilkanaście lat samorząd poszukiwał dofinansowania dla modernizacji bulwaru, własnym sumptem trudno byłoby to przeprowadzić. Wreszcie się udało, pozyskano blisko 7 milionów złotych z Programu Współpracy Transgranicznej Polska – Rosja 2014-2020. Dołożyć i tak trzeba ponad 4 miliony z malborskiego budżetu. W zdobyciu dotacji pomogła dobra współpraca z miastem Swietłyj w obwodzie kaliningradzkim.

Zakończenie prac w czerwcu, lecz już teraz wyraźnie widać kształt nowego bulwaru. Zaczyna się przy drewnianej kładce przez Nogat, biegnie wzdłuż osiedla, mija gmach magistratu, potem kąpielisko miejskie, kończy przy tzw. plaży wojskowej, gdzie prowadzi ulica Bażyńskiego, jeszcze brukowana „kocimi łbami”. Kolorystyka bulwaru w niczym nie przypomina ponurego asfaltu, dominuje kostka w pastelowych barwach. Wiele ławek i miejsc odpoczynku, także tereny przygotowane pod kątem organizacji spotkań oraz imprez. Do tego oświetlenie z latarniami nawiązującymi do przedwojennych. Zainstalowanych ma być wiele kamer miejskiego monitoringu, bowiem nie brakuje przypadków szybkiego niszczenia tego, co dla wspólnej korzyści zrobiono.

- Podkreślam, że cała modernizacja bulwaru nad Nogatem początkowo miała mieć znacznie skromniejszy zakres. Lecz kiedy już przystąpiliśmy do tego dzieła, pojawiła się szansa poszerzenia – wskazuje Józef Barnaś. - Dlatego wydłużony został odcinek poddany przebudowie, od kąpieliska miejskiego do tzw. plaży wojskowej, gdzie są hangary klubów kajakowych. W drugą stronę poszliśmy także, remontowany jest dalszy odcinek bulwaru w kierunku północnym, łącznie z mostkiem nad Kanałem Juranda, wpadającym do Nogatu.

Kiedy w lipcu 2020 roku ruszały prace na bulwarze, nikt nie myślał o rewitalizacji zabytkowej baszty obronnej znajdującej się obok mostów drogowych na Nogacie oraz o uporządkowaniu terenu za gmachem Urzędu Miasta, przylegającym do bulwaru. Rzec można – za jednym zamachem uda się zrobić wszystko. No, może nie do końca, ponieważ baszta zostanie na razie zabezpieczona specjalnym zadaszeniem przed dalszym niszczeniem.

Na przeciwległym brzegu Nogatu, gdzie prowadzi ulica Wałowa (droga krajowa nr 55), znajdują się znakomite punkty widokowe, idealne miejsce do zdjęć na tle bryły zamku. Bulwar i socrealistyczne osiedle omijano. Latem panorama będzie kompletna i znakomita.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama