Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Ziaja kosmetyki kokos i pomarańcza
Reklama

Pieniądze w reklamówce wyrzuciła przez okno. Ile razy jeszcze?

Mieszkanka Malborka wypłaciła w banku wszystkie oszczędności, zapakowała je do reklamówki, po czym wyrzuciła przez okno. Oczywiście padła ofiarą oszustwa. Wydaje się wręcz niewiarygodne, że można uwierzyć w tak prosty schemat działania przestępców, lecz jak widać – to nadal działa.
W ciągu dwóch lat – od początku 2019 roku do kwietnia tego roku ilość gotówki wzrosła o ponad 80 procent (Fot. Pixabay | Zdjęcie ilustracyjne)

Przestępcy zadziałali według znanego od dawna schematu. Do 74-letniej mieszkanki Malborka zatelefonował na numer stacjonarny mężczyzna podający się za pracownika poczty. Przekazał wiadomość, że ma dla niej listy polecone, zapytał, czy kobieta przebywa w mieszkaniu. Po chwili telefon zadzwonił ponownie – dzwoniący mężczyzna oświadczył, że jest funkcjonariuszem Centralnego Biura Śledczego Policji. Podał imię, nazwisko i numer identyfikacyjny. Jak powiedział, pracuje nad sprawą pracowników banku, którzy są niebezpiecznymi oszustami. Wyjawił seniorce, że zgromadzone na jej koncie oszczędności są zagrożone. By nie doszło do ich utraty, powinna je wypłacić i przekazać policjantom. 

Dzwoniący mężczyzna, by uwiarygodnić to, co mówi, polecił starszej kobiecie, by, nie rozłączając się, wykręciła numer 997. Seniorka tak zrobiła – po drugiej stronie telefonu mężczyzna podający się za oficera dyżurnego policji potwierdził, że pierwszy z rozmówców jest funkcjonariuszem CBŚP.

Kobieta uwierzyła oszustom, poszła do banku, wypłaciła oszczędności, po czym zapakowała je do reklamówki i wyrzuciła przez okno. Po pewnym czasie, zadzwoniła pod numer alarmowy, chcąc się upewnić, czy nie postąpiła pochopnie. Od prawdziwego policjanta dowiedziała się, że padła ofiarą oszustwa.

Trwa poszukiwanie przestępców, lecz najlepszym sposobem uchronienia się przed takim oszustwem jest elementarna ostrożność. Wystarczy skonsultować się z rodziną, bliskimi, sąsiadami. A już trudno sobie wyobrazić polecenie policjantów, by wyrzucać pieniądze w reklamówce przez okno...


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama