Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

Energa Wybrzeże Gdańsk - Polonia Bydgoszcz. Bardzo ważny mecz żużlowców

Żużlowa Energa Wybrzeże Gdańsk zdobyła swój pierwszy punkt w rozgrywkach Metalkas 2. Ekstraligi. Po trzech meczach to mało, bo w tej drużynie startują żużlowcy z ogromnym doświadczeniem i sukcesami, ale nie spisywałbym Wybrzeża na straty.
Energa Wybrzeże Gdańsk - Polonia Bydgoszcz. Bardzo ważny mecz żużlowców
Żużlowcy Wybrzeża Gdańsk w Poznaniu zdobyli pierwszy punkt w sezonie 2024

Autor: Kreatiwo Studio | Wybrzeże Gdańsk S.A.

Na zakończenie majówki Wybrzeże będzie się ścigać z Polonią

W pierwszym meczu sezonu 2024 gdańska drużyna przegrała z Wilkami Krosno 43:47. Nasi żużlowcy nie byli faworytami inauguracyjnego starcia na torze im. Zbigniewa Podleckiego. Podjęli jednak walkę i bardzo niewiele zabrakło, by ten mecz zremisować. A konkretnie zabrakło punktów naszych juniorów. Miłosz Wysocki i Eryk Kamiński wystartowało w sumie w 6. biegach przywożąc do mety łącznie zaledwie 1 punkt. Żeby wygrywać mecze, trzeba mieć w drużynie punktujących juniorów. Boleśnie przekonali się o tym żużlowcy Energi Wybrzeża i kibice, którzy ściskali kciuki za drugi mecz, tym razem w Ostrowie Wielkopolskim z Argedem Malesa. W tym spotkaniu zawiedli jednak wszyscy żużlowcy z Gdańska, którzy zjeżdżali z toru przegrywając wysoko, bo 32:57. 

CZYTAJ TEŻ: Żużlowcy Wybrzeża przegrali w Gdańsku z Wilkami

Prawdę mówiąc nie liczyłem na wygraną w tym meczu, ale już na pewno chciałem widzieć drużynę walczącą na tyle skutecznie, by nie przegrać różnicą aż 25 punktów. Wilki Krosno i Arged Malesa to drużyny z którymi Wybrzeże miało prawo przegrać, bo zwłaszcza ci pierwsi powinni się poważnie liczyć w walce o awans do ekstraligi. 

W sobotę drużyna z Gdańska pojechała do Poznania na mecz z PSŻ. Wielu kibiców Wybrzeża liczyło na pierwszą wygraną, bo „na papierze” mamy lepszy skład niż PSŻ. Co innego teoria, co innego jazda na torze, a w tej nasi znowu od początku zawodzili. Po 9. wyścigach gdańszczanie przegrywali 23:31 i zapowiadało się na trzecia porażkę. Od 10. biegu nasi żużlowcy zaczęli odrabiać straty, głównie za sprawą lepiej jeżdżących w drugiej części meczu filarów Wybrzeża, czyli Krzysztofa Kasprzaka, Nicolai’a Klindt’a i Nielsa Kristiana Iversena. Po 13. biegu był już remis 39:39 i wygrana Wybrzeże była na wyciągnięcie ręki. Dwa ostatnie biegi skończyły się jednak remisami i cały mecz wynikiem 45:45. 

Żużlowcy z Gdańska zdobyli pierwszy meczowy punkt. Patrząc na wynik z perspektywy pierwszej części meczu, to dobry rezultat. Patrząc jednak na to, jak jeździli w ostatnich biegach, to szkoda straconego punktu. 

We wszystkich trzech dotychczasowych meczach żużlowcy menedżera Eryka Jóźwiaka źle zaczynali. Problemem były (oby w tym przypadku zaczął obowiązywać czas przeszły) starty spod taśmy. Mecze w Gdańsku i Poznaniu pokazały jednak, że potrafią wyciągać wnioski, walczyć na torze i jeździć skuteczniej. To argument za tym, by nie spisywać ich na straty i wieszczyć spadek z ligi. Tym bardziej, że skład drużyny jest lepszy niż rok czy dwa lata temu. Bez wątpienia szybko swoje wyniki muszą poprawić gdańscy młodzieżowcy, bo bez ich punktów (w Poznaniu dwójka juniorów zdobyła w 6. biegach 4 „oczka”) będzie bardzo ciężko. Trudno jednak zrzucać na nich odpowiedzialność za losy meczów, które jeszcze przed Wybrzeżem. Tę powinni na siebie wziąć starsi i lepsi zawodnicy, czyli Kasprzak, Iversen, Klindt oraz Tom Brennan i Mateusz Tonder. 

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Pogoda (na razie) wygrywa z żużlowcami Wybrzeża

Wielu kibiców żużlowego Wybrzeża jest - delikatnie mówiąc – nieusatysfakcjonowanych wynikami tej drużyny w trzech pierwszych ligowych meczach sezonu. Dwa z nich jednak były rozgrywane na obcych torach, a w tym w Gdańsku przeciwnik był bardzo mocny. Warto też pamiętać, że zawodnicy Wybrzeża mieli w przed sezonem ogromne problemy z próbnymi jazdami na torze, ze względu na jego stan po remoncie odwodnienia liniowego i problemów z nawierzchnią. De facto teraz, zwłaszcza juniorzy, nadrabiają te zaległości, bo tacy żużlowcy jak Kasprzak, Iversen, Klindt, Brennan czy Tonder startowali wcześniej na Wyspach Brytyjskich, w Niemczech i na kilku torach w centralnej Polsce. 

Przed drużyną czwarty mecz, tym razem na swoim torze, w Gdańsku. Rywalem w niedzielę, 5 maja, będzie Polonia Bydgoszcz. To spotkanie powinno dać odpowiedź na pytanie, o co w tym sezonie będzie ścigać się Wybrzeże. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama