Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Ziaja kosmetyki kokos i pomarańcza
Reklama

Nie tylko tramwaj, ale i zbiornik retencyjny we Wrzeszczu?

Musimy poruszać się po omacku, jesteśmy kneblowani, nie mamy dostępu do podstawowych informacji dotyczących inwestycji, która może zmienić nam życie – alarmują działacze z ul. Bohaterów Getta Warszawskiego, sprzeciwiający się budowie tam tramwaju. Tłumaczą, że dopiero teraz dowiedzieli się, że pod tą inwestycją planowany jest zbiornik retencyjny. Urzędnicy tłumaczą, że inwestycja była konsultowana, a planów nie mogą udostępnić przed ogłoszeniem zamówienia publicznego w tej sprawie.
Konferencja prasowa na ul. Bohaterów Getta Warszawskiego
Konferencja prasowa na ul. Bohaterów Getta Warszawskiego w Gdańsku

Autor: Jacek Wierciński | Zawsze Pomorze

Konferencję prasową we wrotek, 14 maja zorganizowano przy skwerze tuż obok ulicy, którą, według planów władz miasta, ma zostać przeprowadzona nowa linia tramwajowa. Wcześniej w okolicy zawisło wiele transparentów krytycznych wobec inwestycji.

DRMG odmawia udostępnienia planów

– Od projektantów i pracowników Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska dowiedzieliśmy się, że pod ulicą Bohaterów Getta Warszawskiego ma powstać duży zbiornik retencyjny, nad którym miałaby przebiegać jezdnia i linia tramwajowa – mówił Michał Błaut, mieszkaniec ulicy Bohaterów Getta Warszawskiego i radny dzielnicy Górny Wrzeszcz oraz członek Stowarzyszenia Królewska Dolina

Zwrócił uwagę na fakt, że nie zostało to ujęte w wydanej już decyzji środowiskowej. – Trudno ocenić to inaczej niż po prostu jako kompromitację. To jest rzecz, która w sposób decydujący zmienia sytuację tej inwestycji - dodał, przypominając, że nośność lokalnych gruntów jest trudna do oceny i że przebiegał tam potok Królewski, a okoliczne domy są posadowione na palach (co powoduje już pękanie ścian, a kamienice o numerach 10, 5, 2 i 3 „się zawaliły”).

Błaut tłumaczył, że wspólnie z innymi mieszkańcami występował do władz miasta o wgląd lub kopie dokumentacji planowanej inwestycji w ramach dostępu do informacji publicznej, jednak Dyrekcja Rozbudowy Miasta Gdańska im odmówiła. DRMG, jak wskazał, odmowę (została zaskarżona do sądu) argumentowała tym, że dokumenty będą elementem przetargu, związanego z realizacją linii tramwajowej – a to mogłoby budzić sprzeciw oferentów. 

– Nie zgadzamy się z tym. Upublicznienie całej dokumentacji wcześniej w żaden sposób nie różnicuje uczestników przetargu – są oni w tej samej sytuacji – uważa Michał Błaut.

Jak relacjonowali lokalni działacze, magistrat w ramach procedury administracyjnej wystąpił już o Zezwolenie na Realizację Inwestycji Budowlanej, a to utrudnia sytuację protestujących.

– Musimy poruszać się po omacku, jesteśmy kneblowani, nie mamy dostępu do podstawowych informacji dotyczących inwestycji, która może zmienić nam życie, a jednocześnie upływa termin, kiedy możemy podjąć jakiekolwiek działania . Jest to duszenie nas w białych rękawiczkach, jest to odcinanie nas od informacji – wymieniał Michał Błaut, który wiedzę przekazaną zainteresowanym przez miasto określił jako „szczątkową”. Przekonywał też, że obecnie zakładany kształt tramwaju znacznie odbiega od tego, który wcześniej przedstawiano mieszkańcom na wizualizacjach i w koncepcjach. – Miasto otrzymało decyzję środowiskową na inną inwestycję niż obecnie przygotowało i której dotyczy plan budowlany – zastrzegł.

Trakcja jednak będzie. „Konsultacji nie było”

Wśród różnic pomiędzy wcześniejszymi zapowiedziami, a (na ten moment) ostatecznym kształtem linii tramwajowej na Bohaterów Getta Warszawskiego wymieniano m.in. budowę sieci trakcyjnej (pierwotnie mowa była o napędzie akumulatorowym na tym odcinku).

Oczekiwania protestujących:

  • Udostępnienie dokumentacji inwestycji,
  • Rezygnacja z wariantu przebiegu tramwaju w ulicy Bohaterów Getta Warszawskiego i zastąpienie jej ul. Do Studzienki.

Protestujący twierdzą, że poprowadzenie tramwaju ich ulicą, wbrew deklaracjom magistratu wcale nie będzie najtańszym wariantem, zwłaszcza przy budowie zbiornika retencyjnego, nie będzie to także najlepsza decyzja ze względów środowiskowych (ulica jest m.in. „2-3 razy w roku albo raz na rok zalewana przez ulewy”).

– Jest jeszcze jedna skandaliczna kwestia. Ten projekt nigdy nie został skonsultowany społecznie. Nie odbyły się konsultacje społeczne, a jest to rzecz wymagana dla uzyskania dofinansowania unijnego – mówił Michał Błaut. - W pierwszej kadencji usilnie staraliśmy się o spotkanie z panią prezydent Dulkiewicz. Poświęciła nam dosłownie 15 minut podczas jednego spaceru po dzielnicy. Nigdy się z nami nie spotkała.

Jakub Marchwicki, inny mieszkaniec ul. Bohaterów Getta Warszawskiego i członek Stowarzyszenia Królewska Dolina podkreślił z kolei, że „rezerwa terenowa” pod budowę tramwaju przez ul. Do Studzienki przewidywana była już od lat 70-tych XX wieku.

– Jedną z pierwszych interpelacji w nowej kadencji będzie pytanie o to, na jakim etapie jest sama inwestycja tramwaju Gdańsk Południe-Wrzeszcz – zapowiedział Przemysław Majewski, miejski radny opozycyjnego Prawa i Sprawiedliwości, który wspólnie z Andrzejem Skibą (również radny PiS) pojawił się na konferencji prasowej.

Głos zabierały też mieszkanki kamienic przy Bohaterów Getta Warszawskiego .

– Gdy budowano ten blok [przy ul. Gen. Fiszera 4] i zaczęto używać kafarów, nasz budynek zaczął pękać. Mamy do dzisiaj założone plomby. Nasza kamienica ma 124 lata i  to wszystko się rozleci – wskazywała lokatorka z budynku nr 9.

ZOBACZ TEŻ: Nowy parking rozwiąże problemy przy dworcu we Wrzeszczu?

– Tu, gdzie teraz stoimy, pod nami, pod ulicą płynie potok. Te budynki budowane tutaj, były sadowione na palach dębowych. Pale, jeżeli są zagłębione w wodzie, nie ulegają zniszczeniu, bo nie ma dostępu powietrza. Natomiast w momencie, gdy zaczynają się regulacje, prace z nawierzchnią, betonowanie, wpływa to negatywnie. My się po prostu boimy, że jeżeli zacznie się ta inwestycja, to obudzimy się z katastrofą budowlaną, że będziemy musieli uciekać, że coś zawali nam się na głowę, że popękają ściany, a urzędnicy powiedzą „trudno, nie nadaje się do zamieszkania, trzeba was eksmitować” – wyliczała jej sąsiadka spod numeru 8.

Obie mówiły również o obawach wynikających z braku zabezpieczenia finansowego/ubezpieczenia, na wypadek zniszczeń budynków, spadku cen mieszkań oraz korkach, jakie wywoła włączenie nowej linii do al. Grunwaldzkiej.

Stanowisko władz miasta

– Projekt Trasy Gdańsk Południe-Wrzeszcz prowadzony jest od wielu lat i w tym czasie odbył się szereg spotkań z mieszkańcami, tylko na etapie prac koncepcyjnych odbyło się ich pięć. Były to spotkania otwarte i dostępne dla wszystkich zainteresowanych. W ostatnim czasie DRMG zorganizowało również spotkanie z zainteresowanymi mieszkańcami, które odbyło się 26 kwietnia 2024 i na którym pokazano m.in. przebieg linii tramwajowej, który się nie zmienił – relacjonuje Aneta Niezgoda, p.o. Kierownika w Biurze Komunikacji Społecznej Dyrekcja Rozbudowy Miasta Gdańska.

I dodaje: – W ostatnim czasie mieszkańcy zawnioskowali o szereg dokumentów z załącznikami, w tym projekt budowlany. W przypadku wniosku o przesłanie projektu pojawiły się wątpliwości. Będzie on załącznikiem do przetargu i w opinii prawników nie może być powszechnie udostępniony przed ogłoszeniem o zamówieniu, gdyż mogłoby to spowodować naruszenie zasad uczciwej konkurencji i równego traktowania wykonawców, o których mowa w art. 16 ust. 1 Prawa Zamówień Publicznych. DRMG deklarowało mieszkańcom, że przeanalizuje, które elementy dokumentacji budowlanej możemy przesłać bez ryzyka naruszenia zasad uczciwej konkurencji. Nadal podtrzymujemy deklarację, że mieszkańcy mogą zapoznać się projektem budowlanym w siedzibie DRMG [podkreślenie DRMG – dop. red.].

Jak czytamy dalej w przesłanej odpowiedzi: „Trakcja w ulicy Bohaterów Getta to rozwiązanie wypracowane po szeregu spotkań z przedstawicielami miejskich jednostek, a także po otrzymaniu wytycznych do projektowania. Na wczesnym etapie prac koncepcyjnych analizowano możliwość przejazdu na akumulatorach, ale nie wprowadzono takiego rozwiązania z uwagi m.in. na to, że tramwaje w trybie jazdy awaryjnej nie mogą przekroczyć prędkości 10 km/h, co spowoduje, że czas przejazdu pomiędzy przystankami Miszewskiego i Politechnika zostanie znacznie wydłużony. Poza tym, ewentualna awaria akumulatorów czy tramwaju spowodują brak możliwości zepchnięcia unieruchomionego tramwaju. Realizowanie inwestycji w oparciu o decyzję ZRID jest powszechną praktyką, przy tak dużych inwestycjach. Wnioski o wydanie decyzji ZRID zostały złożone i przekazane zainteresowanym mieszkańcom.”

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama