Pamięć o Januszu Sidle i spora dawka emocji w Sopocie

W memoriale, poświęconym wybitnemu polskiemu oszczepnikowi Januszowi Sidle, lekkoatleci będą rywalizować tuż po mistrzostwach Europy w Rzymie. Mityng rozegrany zostanie na sopockim Stadionie Leśnym przy ul. Wybickiego.

W składzie lekkoatletycznej kadry na europejski czempionat znalazło się czworo zawodników SKLA Sopot. Są to: 

• Jakub Szymański (bieg na 110 m ppł), halowy wicemistrz Europy, 
• Aleksandra Formella (4x400 m kobiet i mix), 
• Paulina Borys (skok wzwyż),
• Paulina Ligarska (siedmiobój). 

Ważną informacją jest ta, że cała sopocka czwórka zamelduje się na starcie „Sidły”.

Zmagania w Rzymie wypadają na początku sezonu letniego, dlatego ci z uczestników, którzy rywalizować będą w Grand Prix Sopotu im. Janusza Sidły, powinni znajdować się w dobrej, zwyżkującej formie. Inna sprawa, że najmocniejsi w tym sezonie zmuszeni są „zbudować” dwa szczyty formy – drugi na rozpoczynające się 26 lipca igrzyska olimpijskie w Paryżu. To okoliczność wpływająca na plany treningowe poszczególnych zawodników. Inaczej ustawianą intensywność zajęć, inaczej rozkładane akcenty w przygotowaniach do najważniejszych zawodów sezonu. 

- Dlatego do samego końca będziemy walczyć o jak najlepszą obsadę memoriału. Listę startową zamkniemy pewnie już po mistrzostwach Europy - mówi Jerzy Smolarek, dyrektor sopockiego mityngu. 

16 czerwca: emocje w biegach krótkich

Spore emocje szykują się w niedzielę zwłaszcza w biegach krótkich. Na 200 metrów mistrz Europy do lat 20 Marek Zakrzewski (AML Słupsk) zmierzy się z wielokrotnym medalistą mistrzostw świata i Europy w sztafetach sprinterskich, Brytyjczykiem Adamem Gemili. Do walki o wygraną powinni się jednak włączyć wychowanek Floty Gdynia Przemysław Słowikowski i Patryk Wykrota (Stal Ostrów Wlkp.). Obaj są zawodnikami, którzy biegli w sztafecie 4x100 metrów na mistrzostwach Europy w Monachium w 2022 roku. Na nich na pewno warto zwrócić uwagę, choć wiele wskazuje na to, że zrobią to sami. 

Mimo, że czterystumetrowcy na arenie międzynarodowej nie dają ostatnio powodów do przesadnej radości, to intrygująco mogą wyglądać ich zmagania właśnie podczas sopockiego mityngu. Na liście startowej są bowiem byli i obecni reprezentanci kraju: Karol Zalewski (AZS UWM Olsztyn), Igor Bogaczyński (MKL Jarocin) i Dariusz Kowaluk (AZS AWF Warszawa). 

Równie ciekawie zapowiada się rywalizacja pań na dystansie jednego okrążenia. W biegu na dystansie 400 metrów wystartuje między innymi Lada Vondrova, medalistka mistrzostw świata w sztafecie mix 4x400, a napsuć krwi Czeszce postara się notująca ostatnio wynikowy progres na tym dystansie, Aleksandra Formella (SKLA Sopot). To może być bardzo interesujący pojedynek. 

Na położonym w malowniczej scenerii niecki Doliny Owczej stadionie, wciśniętym między Wzgórze Królowej Marysieńki i Zajęczym Wzgórzem, lekkoatleci zmierzą się w jedenastu konkurencjach z memoriałową - rzutem oszczepem – na czele: 

• Kobiety: 200m, 400, 800m – Bursztynowa Mila, skok w dal, skok o tyczce, skok wzwyż. 
• Mężczyźni: 200m, 400m, 110 m. ppł., 800m, rzut oszczepem. 

Dodatkowo zaplanowano konkurencje młodzieżowe. W puli nagród do podziału przewidziano 50 tysięcy złotych. Początek memoriału Janusza Sidły w niedzielę 16 czerwca o godzinie 18 na stadionie Leśnym w Sopocie. Wstęp dla kibiców wolny. 

Partnerami wydarzenia są: Miasto Sopot, Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego oraz Port Lotniczy im. Lecha Wałęsy.

Lekkoatletyczne Grand Prix Sopotu im. Janusza Sidły

Lekkoatletyczne Grand Prix Sopotu im. Janusza Sidły rozgrywane jest od 1996 roku. Mityng upamiętnia najwybitniejszego oszczepnika w historii polskiej „królowej sportu”. Sidło to wicemistrz olimpijski z Melbourne (1956), dwukrotny mistrz Europy (1954, 1958), rekordzista świata. Jako pierwszy Europejczyk posłał oszczep na odległość ponad 80 metrów. W latach 1951 – 1954 reprezentował barwy Spójni Gdańsk, poprzedniczki SLA Sopot, a następnie SKLA Sopot. 

Podczas igrzysk olimpijskich w Melbourne w 1956 roku Sidło prowadził w konkursie oszczepu rzucając go na odległość 79,98 m i był bliski zdobycia olimpijskiego złota. Zdecydował się jednak pożyczyć swój szwedzki oszczep marki „Seefab” Norwegowi Egilowi Danielsenowi, który słabo radził sobie w zawodach. Danielsen oszczepem Polaka osiągnął znakomity rezultat: 85,71, odbierając reprezentantowi Polski szanse na złoty medal olimpijski. Wyczyn ten uważany jest za jeden z najpiękniejszych gestów fair play w historii ruchu olimpijskiego.

Janusz Sidło zmarł 2 sierpnia 1993 roku w Warszawie.