Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Ziaja kosmetyki kokos i pomarańcza
Reklama

Kredyty hipoteczne przez internet coraz bliżej. Rynek to kupi? Zalety i wady

Dobrą informacją dla osób planujących zakup nieruchomości z udziałem kredytu jest to, że uzyskanie kredytu hipotecznego staje się coraz wygodniejsze i szybsze.
Mieszkania Gdańsk, mieszkania w Gdańsku

Autor: Karol Makurat | Zawsze Pomorze

Wynika to nie tylko z tego, że chętnych na kredyt jest mniej, więc kolejki wniosków są mniejsze. Banki także coraz bardziej usprawniają procesy przyznawania tego rodzaju kredytów. W najbliższych latach najprawdopodobniej czeka nas prawdziwa rewolucja w tym zakresie.

E-hipoteka, czyli kredyt na mieszkanie przez internet

Choć obecnie kredyty hipoteczne są wciąż dość drogie przez wysokie stopy procentowe, to proces ich przyznawania staje się coraz wygodniejszy. W bankowych strategiach na najbliższe lata coraz częściej słychać o przenoszeniu kolejnych elementów procesu do internetu. Co ciekawe, w PKO BP i mBanku już funkcjonują e-hipoteki, choć na razie mają kilka ograniczeń. W PKO BP nie wszyscy klienci mogą z niej skorzystać. Poza tym wadą jest konieczność podpisania umowy podpisem kwalifikowanym, którego większość Polaków nie posiada. Z kolei mBank chwali się, że w tradycyjnej formie musi odbyć się podpisanie umowy kredytowej, pozostałe formalności można załatwić zdalnie.

CZYTAJ TEŻ: Ceny kawalerek biją rekordy. W Gdańsku średnia cena metra zbliża się do 20 tysięcy złotych

Co to oznacza dla osób, które będą zaciągały kredyty hipoteczne? Z jednej strony z pewnością jest to wygodne, ponieważ banki wymagają mniej dokumentów. Dla przykładu tzw. e-operat powoduje, że nie trzeba dostarczać dokumentu potwierdzającego wartość nieruchomości. Wycena trafia elektronicznie od rzeczoznawcy od razu do systemu bankowego.

Przełomem w tym zakresie będzie wdrożenie rozwiązań wynikających z rozporządzenia eIDAS 2.0. Wtedy wszyscy otrzymamy za darmo (do użytku prywatnego) kwalifikowane podpisy elektroniczne, które zapewne będą dostępne w aplikacji mObywatel. Będziemy więc mogli podpisywać umowy kredytowe bez wychodzenia z domu. Pod wpływem zmian procesów w bankach i szerokiej dostępności podpisów elektronicznych możliwe stanie się udzielenie prawdziwej e-hipoteki.

Jest jednak również druga strona medalu – oczekiwania klientów i obawy banków związane z pozwami.

Pierwszy problem polega na tym, że nieruchomość na kredyt kupujemy 1–2 razy w życiu. Mamy więc ograniczoną wiedzę, a cały proces jest dość skomplikowany. Dodatkowo w grę wchodzą bardzo duże pieniądze. To powoduje, że klienci bardzo często mają wiele pytań. Jednocześnie rozmowa z drugim człowiekiem jest wygodniejszą formą uzyskania informacji niż czytanie wielostronicowych dokumentów. Dlatego wsparcie pracownika banku, pośrednika finansowego lub sztucznej inteligencji udającej człowieka wciąż będzie niezbędne.

Kolejnym problemem w pełni zdalnego procesu uzyskania kredytu jest ryzyko prawne. Ludzie zwykle nie czytają regulaminów kupując usługi przez internet. W razie pozwu podważającego ważność umowy kredytowej podpisanej przez internet można sprawdzić, że klient tak szybko zaakceptował umowę, że nie miał możliwości jej przeczytać. Umowę może oczywiście otrzymać np. kilka dni przed terminem jej podpisania. Nie ma jednak pewności, czy wszystko w niej zrozumiał.

Biorąc to wszystko pod uwagę, można podejrzewać, że proces przyznania kredytu hipotecznego w najbliższych latach będzie coraz szybszy i wygodniejszy. Jednak nawet gdy możliwe stanie się powszechne udzielanie e-hipoteki, częścią procesu pozostanie interakcja (spotkanie w oddziale lub zdalne) z człowiekiem lub sztuczną inteligencją, która będzie go udawać.

Z punktu widzenia banków, które wdrożą tę technologię, jest to z pewnością szansa na zwiększenie udziałów w rynku. Niższe koszty procesu pozwolą zwiększyć udziały rynkowe, oferując lepsze warunki kredytu niż banki, które pozostały przy tradycyjnej formie. Nowoczesne banki będą też wygrywały szybkością i wygodą przyznawania kredytu.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama