Szaleńcza jazda przez centrum Słupska zakończona tragedią
W czerwcu zeszłego roku Gerard B. jeździł mercedesem po centrum Słupska z prędkością około 150 km/h. Na skrzyżowaniu ulic Garncarskiej i Wiejskiej mając na liczniku ponad 100 km/h uderzył w prawidłowo jadącego motocyklem policjanta Rafała Fortuńskiego, który był po służbie. Motocyklista, który zawodowo był policjantem, w wyniku poniesionych obrażeń zmarł w szpitalu.
CZYTAJ TEŻ: Zabójstwo drogowe nowym przestępstwem? Resort sprawiedliwości tak chce walczyć z piratami
Zarzut zabójstwa z zamiarem ewentualnym
Prokuratura ustaliła, że sprawca wypadku łamał tego dnia przepisy ruchu drogowego wielokrotnie. Podczas przejazdu na ulicy Szczecińskiej i Kołłątaja poruszał się przeciwnym pasem ruchu i przejeżdżał przez skrzyżowania na czerwonym świetle. Dlatego prokuratura uznała, iż Gerard B. powinien odpowiedzieć za drogowe zabójstwo, gdyż jeżdżąc z taką szaleńczą prędkością przez skrzyżowania i przejścia dla pieszych oraz na czerwonym świetle musiał przewidywać możliwość pozbawienia kogoś życia.
Nie więzienie, a zamknięty szpital psychiatryczny
Gerard B. usłyszał zarzut zabójstwa z zamiarem ewentualnym, gdzie jako narzędzie, którym posłużył się do popełnienia przestępstwa, uznano kierowany przez niego samochód. B. trafił do aresztu na obserwację psychiatryczną. I, jak się okazało, biegli uznali iż w momencie wypadku Gerard B. był niepoczytalny. Ponadto przyznali, iż Gerard B. nadal stanowi zagrożenie dla otoczenia.
ZOBACZ TEŻ: Śmiertelnie potrącił policjanta na motocyklu. W areszcie pozostanie kolejne 3 miesiące
Czy Gerard B. spędzi resztę życia w ośrodku? Zadecydują biegli
Jak potwierdza w rozmowie z "Zawsze Pomorze" prokurator Paweł Wnuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Słupsku, jedyną możliwością prokuratury jest teraz złożenie do sądu wniosku o umorzenie tego postępowania i złożenie wniosku o umieszczeniu Gerarda B. w zamkniętym szpitalu psychiatrycznym na czas nieokreślony. Jak się dowiedzieliśmy, ma to się stać do końca tego tygodnia. Gerard B. w szpitalu może spędzić resztę życia. Ale o tym w przyszłości zadecydują już biegli.
























Napisz komentarz
Komentarze