Słupsk: Pijany 33-latek zaatakował ratowników medycznych!
Funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Słupsku w trakcie ostatniego weekendu (19-20 lipca) zostali wezwani na jedną ze stacji paliw, gdzie nietrzeźwy mężczyzna zaatakował ratowników medycznych. Ci poprosili dyspozytora pogotowia ratunkowego o przybycie mundurowych. Na ich widok agresywny człowiek uspokoił się, lecz i tak został zatrzymany, a następnie przewieziony do słupskiej komendy.
Jak doszło do ataku na ratowników medycznych? Przebieg zdarzeń
Wszystko zaczęło się od wejścia 33-latka do toalety na stacji paliw. Przebywał tam bardzo długo i pracownik stacji zaniepokoił się, czy nie stało się coś złego, czy ten człowiek nie potrzebuje pomocy. Wezwał więc zespół ratownictwa medycznego, po czym kluczem otworzył drzwi. Wewnątrz siedział mężczyzna, był nieprzytomny.
Ratownicy ułożyli go na noszach i przystąpili do czynności. Wtedy mężczyzna ocknął się i zaatakował medyków. Jednego z nich kopnął, krzyczał też oraz groził. W tej sytuacji wezwano policję.
Atak na ratowników medycznych w Słupsku! Konsekwencje
Badanie trzeźwości wykazało w organizmie 33-latka blisko 1 promil alkoholu. Po wytrzeźwieniu został przesłuchany i postawiono mu zarzuty – naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego oraz stosowania przemocy i groźby, w celu zmuszenia ratowników do zaniechania czynności służbowej. Te czyny są zagrożone karą 3 lat więzienia.
Wobec mieszkańca Słupska zastosowano dozór policyjny, zakaz opuszczania kraju oraz zakaz zbliżania się i kontaktowania w jakikolwiek sposób z pokrzywdzonymi ratownikami medycznymi.
























Napisz komentarz
Komentarze