Reklama E-prenumerata Zawsze Pomorze na rok z rabatem 30%
Reklama Przygody Remusa rycerz kaszubski
Reklama

Policjantki z Potęgowa uratowały niewidomego labradora. Leżał w rowie przy torach

Praca policji to nie tylko łapanie bandziorów. To także reagowanie na to, co dzieje się na co dzień. Najlepszym przykładem są dwie funkcjonariuszki z Potęgowa, które uratowały starszego labradora, który leżał w rowie przy torach.
Policjantki z Potęgowa uratowały niewidomego labradora. Leżał w rowie przy torach
Policjantki z Potęgowa uratowały 15-letniego labradora leżącego przy torach. Niewidomy pies trafił z powrotem do właścicieli. Poruszająca historia z happy endem.

Autor: KWP Gdańsk

Potęgowo: Policjantki uratowały niewidomego psa 

Bohaterkami są st. post. Natalia Kleba i sierż. szt. Monika Szczypior. Sygnał o zwierzęciu potrzebującym pomocy wpłynął na komendę w Potęgowie od pasażera przejeżdżającego pociągu, który zauważył psa w wykopie przy modernizowanej linii kolejowej.

- Policjantki natychmiast ruszyły w teren i w jednym z wykopów modernizowanej linii kolejowej znalazły przerażonego labradora - mówi podkom. Jakub Bagiński, oficer prasowy słupskiej policji. - Pies nie był w stanie samodzielnie się wydostać. Jedna z policjantek pobiegła po koc, a potem wspólnie wyciągnęły zwierzę i przeniosły w bezpieczne miejsce. W posterunku napoiły go wodą, wyczyściły z błota i rozpoczęły poszukiwania właściciela.

CZYTAJ TEŻ: Niecodzienna akcja strażaków! Uratowali konie, które ugrzęzły w błocie
(fot. KWP Gdańsk)

Pies zaginął kilka dni wcześniej. Niewidomy labrador miał na imię Neo

Rozpoczęły się poszukiwania właściciela. Po kilkudziesięciu minutach udało się ustalić, że sędziwy labrador to 15-letni Neo, który zaginął kilka dni wcześniej. Psiak jest niewidomy i podczas spaceru oddalił się od opiekunów.

Wszystko skończyło się szczęśliwie - najpierw dzięki przypadkowemu świadkowi, który zaalarmował funkcjonariuszy, a później dzięki sprawnej akcji ratunkowej policjantek z Potęgowa.

- Gdy jego bliscy pojawili się w drzwiach posterunku, Neo ożywił się, wstał i... zaczął merdać ogonem - relacjonują mundurowi.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

ReklamaPrzygody Remusa rycerz kaszubski
ReklamaNewsletter Zawsze Pomorze - zapisz się
Reklama