Reklama E-prenumerata Zawsze Pomorze na rok z rabatem 30%
Reklama Przygody Remusa rycerz kaszubski
Reklama

Portrety hitlerowskich nadburmistrzów Słupska w wieży ratusza. Miasto i IPN zabrali głos

Po kilkunastu latach w Słupsku wrócił wątek prezentacji na wieży ratuszowej portretów dwóch byłych włodarzy tego miasta z ubiegłego wieku, którzy byli też członkami Narodowosocjalistycznej Niemieckiej Partii Robotniczej, czyli NSDAP oraz Sturmabteilung SA. Instytut Pamięci Narodowej i słupscy urzędnicy zgodnie potępiają ich czyny, ale w kwestii prezentacji portretów mają odmienne zdanie.
Portrety hitlerowskich nadburmistrzów Słupska w wieży ratusza. Miasto i IPN zabrali głos
W słupskim ratuszu wciąż wiszą portrety dawnych nadburmistrzów będących członkami NSDAP i SA. IPN potępia ich prezentację, a władze miasta tłumaczą ją jako część historii Słupska

Autor: Wikipedia | Henryk Bielamowicz

Kontrowersyjne portrety w ratuszu w Słupsku

Jednym z elementów słupskiego ratusza jest ponad 55-metrowa wieża. Z poziomu parkingu trzeba pokonać 180 schodów, by dostać się na sam taras widokowy i oglądać z niego panoramę miasta. Po drodze zauważyć można m.in. galerię portretów byłych burmistrzów i prezydentów miasta. 

- Warto poszukać „budowniczego” słupskiego ratusza - burmistrza Hansa Matthesa, dzięki któremu mamy w Słupsku ten wyjątkowy zabytek. Pokazano tu wszystkich znanych nam burmistrzów, niezależnie od ich dokonań dla miasta – informuje Urząd Miejski w Słupsku. 

Historia nazistowskich nadburmistrzów Słupska

Za sprawą materiału Radia Gdańsk, które napisało o sprawie, po kilkunastu latach ożył w Słupsku temat prezentacji w tej galerii dwóch portretów. Chodzi oczywiście o podobizny Richarda Langeheine, który pełnił funkcję nadburmistrza Słupska od 1 listopada 1933 roku do 20 listopada 1934 roku oraz Waltera Sperlinga, który, tę funkcję sprawował po Langeheine od 1934 roku aż do 1945 roku. 

- Z ustaleń historyków wynika, że Richarda Langeheine tolerował bandyckie napady na lokalne gospodarstwa rolnicze i został odwołany ze stanowiska w związku z tymi zdarzeniami po roku sprawowania urzędu. Za czasów Waltera Sperlinga w Słupsku działał podobóz obozu koncentracyjnego Stutthoff, rozstrzelano tu 22 polskich robotników oraz spalono synagogę, a sprawców nigdy nie ujęto – podało Radio Gdańsk.

Artykuł ten skomentował m.in. poseł PiS do Parlamentu Europejskiego Piotr Müller, uznając za skandal, że „w przestrzeni publicznej – w słupskim ratuszu – wciąż wiszą portrety dwóch niemieckich nadburmistrzów Słupska, członków NSDAP i SA, sprawujących władzę w latach 1933–1945”. Europoseł dodał też, że skieruje oficjalny list do prezydent Słupska z wnioskiem o natychmiastowe usunięcie tych portretów z galerii w wieży ratusza. W przestrzeni publicznej nie może być miejsca dla niemieckich, hitlerowskich aparatczyków.

- To nie są postacie neutralne – to symbole zbrodniczego, niemieckiego systemu – skomentował Müller.

Stanowisko IPN: „Moralnie naganne”

Jak temat dwóch portretów nadburmistrzów wiszących w galerii wieży widokowej ocenia Instytut Pamięci Narodowej?

- Gdański oddział IPN uznaje za moralnie naganne eksponowanie w punkcie widokowym wieży słupskiego ratusza dwóch portretów przedwojennych burmistrzów Słupska, którzy byli członkami NSDAP i SA, a tym samym wspierali niemiecki nazizm. Ocena ta pozostaje niezmienna niezależnie od zgodności takiego działania z prawem czy faktami historycznymi. Brak jednoznacznej informacji o ich życiorysach sprawia, że przedstawiani są jako zwyczajni włodarze miasta, co zaciera negatywny obraz nazistów – odpowiada nam Artur Chomicz, asystent prasowy oddziału IPN w Gdańsku.

Argumenty władz Słupska: „To element historii”

W słupskim ratuszu przyznają, że dyskusja nt. portretów włodarzy Słupska z lat ubiegłych, także tych odległych, była już prowadzona w przestrzeni publicznej kilkanaście lat temu, ale w ostatnich latach nikt nie zgłaszał już uwag do galerii na wieży ratuszowej. Jak się dowiedzieliśmy, obrazy te zostały przyjęte na stan Urzędu Miejskiego już ponad 20 lat temu. W urzędzie uważają, że prezentacja burmistrzów i prezydentów to fragment historii miasta, zarówno tej dobrej, wartościowej, ale i tej ciemnej, budzącej niepokój, smutek i żal czyli tych, którzy robili rzeczy karygodne.

- Galeria na wieży ratusza jest jak oś czasu, oś historii, karta książki z listą byłych burmistrzów, nadburmistrzów, zarządzających miastem. To nie promocja czy poparcie dla tych ludzi. To fakty. Włodarze Słupska mieli różną przeszłość, prezentowali rozmaite postawy i wartości także takie, z którymi wszyscy się nie zgadzamy, a nawet je potępiamy. Rolą współczesnych włodarzy nie jest zakłamywanie historii. To, że coś zostanie ukryte, nie znaczy, że zniknie czy się zmieni – mówi Monika Rapacewicz, rzeczniczka prasowa Urzędu Miejskiego w Słupsku. 

Oprócz galerii w wieży ratusza mija się też kilka innych przystanków, jest pokaz zabytków Słupska w formie miniatur wykonanych z gliny przez lokalną ceramikarnię, wystawa lokalnych twórców. Podziwiać można też mechanizm zabytkowego zegara ratusza.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

ReklamaPrzygody Remusa rycerz kaszubski
Reklama
Reklama