CPK. Kolej dużych prędkości nawet do 350 km/h
Spółka Centralny Port Komunikacyjny poinformowała we wtorek, 19 sierpnia, że pierwsza linia Kolei Dużych Prędkości w ramach projektu CPK będzie pozwalała na podróżowanie pociągami nawet do 350 km/h. To zdecydowanie szybciej, niż pierwotnie planowano (do 250 km/h).
- Dzięki przyjętym założeniom dla Kolei Dużych Prędkości skrócenie czasu przejazdów przyniesie fundamentalną zmianę jakości podróżowania po Polsce. Skrócenie czasów przejazdu poprawi wskaźniki efektywności linii kolejowych, a powstająca infrastruktura będzie obsługiwać największe potoki pasażerskie. Według prognoz przygotowanych na podstawie zaawansowanych narzędzi analitycznych przewozy będą rosły. To z kolei będzie silnym impulsem dla inwestycji CPK i PKP Polskich Linii Kolejowych, wpisujących się w oczekiwania rynku i opartych na twardych danych – informuje spółka CPK.
Efektem podniesienia prędkości eksploatacyjnej z 250 do 320 km/h będzie skrócenie czasu przejazdu z Warszawy Centralnej do Łodzi o 6 minut, z Warszawy do Wrocławia o 15 minut, a z Warszawy do Poznania o 20 minut. Zyskać na tym mają również mniejsze miasta znajdujące się na tych trasach. A w kolejnych etapach inwestycji znacznie skróci się czas przejazdu koleją także na innych połączeniach długodystansowych. Jako pierwszy, wraz z uruchomieniem nowego lotniska w 2032 roku, zostanie oddany do użytkowania odcinek Warszawa – CPK – Łódź. Na 2035 r. planowane jest zakończenie budowy całej linii – wraz z odcinkami: Łódź – Sieradz – Wrocław i z Sieradza do Poznania. Inwestycja ma postępować w ramach Nowego Programu Wieloletniego CPK 2024-32.
Słupsk pominięty w nowej koncepcji CPK? Głos radnego
I tu, zdaniem radnego ze Słupska Kacpra Moroza, zauważalna jest marginalizacja Słupska przez nowy rząd. Jak podkreśla, „rządowa opowieść o „rozwoju dla wszystkich” kończy się na rogatkach metropolii, a nowa koncepcja CPK to de facto projekt dla Warszawy, Trójmiasta i kilku wybranych aglomeracji”. Zdaniem Moroza dla reszty miast, takich jak Słupsk, nowy program oznacza „peryferyzację”.
- W ostatnich miesiącach rząd Donalda Tuska zaprezentował nową wersję koncepcji Centralnego Portu Komunikacyjnego – projektu, który w założeniu miał być impulsem rozwojowym dla całej Polski, również dla takich miast jak Słupsk. Niestety, ogłoszone plany ujawniają niepokojącą tendencję: marginalizację mniejszych i średnich ośrodków miejskich na rzecz metropolii, przede wszystkim Warszawy i Trójmiasta – uważa radny Rady Miejskiej Słupska z PiS Kacper Moroz. - Z dotychczasowych informacji oraz opublikowanych map wynika jasno, że Słupsk został całkowicie pominięty w układzie planowanych tras kolejowych dużych prędkości. Jeszcze do niedawna mówiło się o połączeniu naszego miasta z Warszawą w czasie około trzech godzin – obecnie taka możliwość została zepchnięta na margines, a realna dostępność komunikacyjna regionu Pomorza Środkowego ulega dalszemu pogorszeniu.
Zdaniem Moroza pogarszająca się dostępność komunikacyjna regionu to zarówno zmniejszenie atrakcyjności inwestycyjnej, ale także utrudniony dostęp do uczelni, miejsc pracy i rynku usług, czego efektem będzie kolejna fala emigracji młodych ludzi, którzy, jego zdaniem, mają coraz mniej powodów, by wiązać swoją przyszłość z Pomorzem Środkowym.
- Warto przypomnieć, że to właśnie za czasów rządu Prawa i Sprawiedliwości podpisano umowę i rozpoczęto realizację budowy drugiego toru kolejowego między Słupskiem a Lęborkiem. Inwestycja ta przyczyni się do poprawy czasu przejazdu i przepustowości na tym odcinku, a także w kierunku Trójmiasta. Ale bez Centralnego Portu Komunikacyjnego i bez głównych „szprych”, które miały łączyć nasz region z centrum kraju, cały ten wysiłek traci sens. Nie będzie modelu, który przewidywał dojazd z Słupska do Warszawy w 3 godziny i 15 minut, ani szybkiego połączenia z samym CPK. Zostaniemy w tyle – mimo że infrastruktura regionalna była już rozbudowywana z myślą o większym planie – uważa Moroz.
Dlatego radny jest ciekaw, czy władze Słupska przeprowadziły jakiekolwiek analizy wpływu nowej koncepcji CPK na komunikację kolejową miasta z Warszawą i innymi kluczowymi ośrodkami centralnymi, czy były one w jakikolwiek sposób zaangażowane w proces konsultacyjny nowej koncepcji CPK lub i czy prezydent miasta planuje oficjalne wystąpienie do rządu lub spółki CPK z wnioskiem o uwzględnienie Słupska w planowanej siatce połączeń.
Jak wyjaśnia Beata Chrzanowska, zastępca prezydent Słupska, Dział Transportu Zbiorowego ZIM w Słupsku zapoznał się z aktualizacją Programu Wieloletniego Centralnego Portu Komunikacyjnego na lata 2024-2032 i jak podkreśla, w zakresie układu linii kolejowych nie wprowadza ona istotnych zmian dla Słupska. Chrzanowska wyjaśnia, że w zaktualizowanym Programie połączenie Słupska z centrum kraju nadal odbywa się poprzez wykorzystanie linii 202 w kierunku Gdańska, a następnie docelowo przez Centralną Magistralę Kolejową Północ w kierunku Warszawy. Zdaniem Beaty Chrzanowskiej w nowym Programie dla Trójmiasta będzie bardzo korzystny dla Słupska układ linii kolejowych.
Władze Słupska uspokajają: modernizacja linii 202 poprawi skomunikowanie
- Przebudowywana linia kolejowa 202 Słupsk – Lębork i wkraczająca w fazę realizacji dalsza przebudowa w kierunku Gdyni, w połączeniu z planowaną Centralną Magistralą Kolejową Północ, radykalnie poprawią warunki skomunikowania koleją Słupska z centrum kraju. Przełoży się to zarówno na zwiększenie liczby połączeń - dzięki budowie drugiego toru na linii 202, jak i na skrócenie czasu przejazdu - dzięki podniesieniu prędkości maksymalnej na nowych liniach kolejowych – mówi Beata Chrzanowska, zastępca prezydent Słupska. - Warto dodać, że pierwotna koncepcja rozwoju infrastruktury kolejowej w ramach budowy CPK zakładała powstanie dwóch niezależnych szprych, których stacjami końcowymi były odpowiednio Słupsk i Koszalin/Kołobrzeg. W oczywisty sposób taki układ umniejszał rangę połączenia Słupsk – Koszalin, co dla spójności komunikacyjnej Pomorza Środkowego nie jest rozwiązaniem korzystnym.
ZOBACZ TAKŻE: Karol Nawrocki w Tczewie o CPK i cenach prądu
W słupskim urzędzie uważają, że aktualizacja koncepcji nie przyniesie Słupskowi zmian na gorsze w kontekście połączeń kolejowych z południem Polski, a ponadto pozwoli skomunikować miasto z Grudziądzem, Włocławkiem czy Płockiem i jednocześnie zmniejszy ryzyko pominięcia na liście krajowych priorytetów inwestycyjnych rozbudowy i modernizacji kolejnych odcinków linii kolejowej 202. I m.in. dlatego miasto Słupsk nie zajęło stanowiska w sprawie aktualizacji Programu Wieloletniego Centralnego Portu Komunikacyjnego na lata 2024-2032, ale w ratuszu podkreślają, że z uwagą będą analizować postępującą modernizację linii kolejowych oraz budowę nowych linii, analizując ich efektywność dla minimalizacji wykluczenia komunikacyjnego Ziemi Słupskiej.
























Napisz komentarz
Komentarze